Sobotni
Sobota, 24 sierpnia 2013 | dodano:24.08.2013Kategoria 250-300
Spontaniczny wyjazd z kolegą Łukaszem, w pierwszej wersji miał byc na 200km a wyszło ostatecznie 250km. Trasa niestety dobrana o tyle niefortunnie że spora częśc pod wiaterek. Najpierw pojechaliśmy do Kampinosu a później kombinacje w celu wydłużania. Po drodze w sumie chyba 4 postoje na zakupy, w tym raz na chińszczyznę w Wyszkowie. Pogoda śliczna choc z początku chłodno i ubieram się w bluzę, którą późnie zdejmuję aby na końcu znów z niej skorzystac. To już nie to samo lato co w lipcu, czuc chłodek. Ze 30km od domu chcąc poprawic zacisk koła kasuję częściowo licznik - stąd brak Vmax. Miałem po stu paru km mały kryzys a poza tym bardzo udany wyjazd.
Czas: 08.10-18.20
Waga po treningu: 83,9kg
Temp: 16-24 stopni, w słońcu do 35 st.
Wiatr: ok. 3-4 m/s,
Ślad z GPSa nie jest cały - brak ostatnich 7-9km bo podł już telefon
Czas: 08.10-18.20
Waga po treningu: 83,9kg
Temp: 16-24 stopni, w słońcu do 35 st.
Wiatr: ok. 3-4 m/s,
Ślad z GPSa nie jest cały - brak ostatnich 7-9km bo podł już telefon
Dane wycieczki:
Km: | 251.09 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 08:14 | km/h: | 30.50 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | 22.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cannondale Super Six 105 |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj