Kolejny planowy trening. Tym razem znów o 10Wat więcej czyli 230 Wat. Bez zrywów i równo na tyle na ile potrafiłem. Nudno i strasznie mi się nie chciało bo troszkę się nie wyspałem. Ale po rozkręceniu nie było źle. Tym razem pulsometr odpaliłem po 1 minucie jazdy czyli jak tętno już się trochę wkręciło bo wcześniej włączałem pulsometr równo z rozpoczęciem pedałowania. Trochę to zmniejsza błąd średniego pulsu. W przyszłym tygodniu będę musiał robić 10min rozgrzewki i dopiero odpalać pomiar tętna. Średnie tętno o kolejne 2 oczka do góry (czyli niecałe 2%) porównując do wczorajszego treningu. Na razie wychodzi ok 2% wyższe tętno na 10Wat mocy więcej. Nie wiem niestety gdzie znajduje się mój LT więc na razie to wszystko eksperymenty do wykorzystania w przyszłości.

KOW około 4?
Waga po treningu: 84,4kg
Godzina: 20.10-21.20
Czas: 1:10:50s
Dst: 35,5 km
Vmax: 43 km/h
Vśr: 30,1 km/h
Ilość obr korby: 6842
CADmax: 139 obr/min
CADśr: 97 obr/min
Kcal: 931 kcal
Moc max: 270 Wat
Moc śr: 229 Wat

Dane z pulsometru Sigmy (Onyx Pro)
Av HR - 137
Max HR - 146
Kcal - 830 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	146( 77%)	HRavg	137( 72%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Dziś wg planu moc na 220 Wat. Średnie tętno 135 (71%), chociaż przez ostatnie 15-20 minut oscylowało już w okolicach 138-139 uderzeń. Kolejny trening na 230 Wat i zobaczymy co się będzie działo. Aha - KOW około 3?
Waga po treningu: 84,8kg
Godzina: 20.00-21.10
Czas: 1:10:51s
Dst: 35,1 km
Vmax: 48,4 km/h
Vśr: 29,8 km/h
Ilość obr korby: 6764
CADmax: 156 obr/min
CADśr: 96 obr/min
Kcal: 891 kcal
Moc max: 261 Wat
Moc śr: 219 Wat

Dane z pulsometru Sigmy (Onyx Pro)
Av HR - 135
Max HR - 144
Kcal - 812 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	144( 76%)	HRavg	135( 71%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Dziś podnoszę moc na 210wat i jadę tak bez zmian. Pod koniec kilka zrywów aby średnia kadencja wskoczyła na 95 - stąd takie HRmax i CADmax. Wzrost mocy o te 5% w porównaniu z poprzednim treningiem spowodował wzrost tętna o 2,1%. A co to znaczy to się dopiero dowiemy:) Wg Friela wszedłem dziś w strefę 3 (70-79% HRmax) czyli tempo.
Waga po treningu: 84,1kg
Godzina: 20.25-21.35
Czas: 1:10:51s
Dst: 36,8 km
Vmax: 65,6 km/h
Vśr: 31,2 km/h
Ilość obr korby: 6691
CADmax: 188 obr/min
CADśr: 95 obr/min
Kcal: 854 kcal
Moc max: 390 Wat
Moc śr: 210 Wat

Dane z pulsometru Sigmy (Onyx Pro)
Av HR - 132
Max HR - 152
Kcal - 795 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	152( 80%)	HRavg	132( 70%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Po tygodniu spędzonym na trenażerze (no dobre to były tylko 3 treningi) miałem zamiar w weekend pojechać choć trochę "na żywo". W piątek wyjazd do rodziny - w sobotę powrót, więc nie było jak. Dopiero dziś był czas. Nie było tylko pogody. Rano padało i napadało całkiem sporo więc sobie darowałem. Do 14-stej, kiedy to po oględzinach asfaltów stwierdziłem że czas jednak wypróbować nowe błotniki Zefala, które podczepiłem do KTMa. Najwyżej się ciut uświnię bo na szosach było mocno mokro, miejscami zalegały nieduże kałuże. Okazało się jednak że błotniczki wystarczają i przejechałem ten trening z suchymi plecami. Jedynie trochę pochlapało mi ochraniacze, ale tego się akurat spodziewałem. Kolejny dzień urwany jeździe pokojowej. Jechało się fajnie, szczególnie z wiatrem, który dziś nie należał do łagodnych. Wracając już miałem pod wiatr i nie było tak przyjemnie, jednak trening udany i zawsze lepszy niż pocenie się w domu.

Czas: 14.25-15.55
Cad av: 83 obr./min.
Waga po treningu: 84,8kg
Temp: 6-4 stopnie
Wiatr: ok. 6-7m/s

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	46.40	Km teren:	0.00	Czas:	01:29	km/h:	31.28
Pr. maks.:	46.07	Temperatura:	5.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Dziś zmiana. Wreszcie zmusiłem się do jazdy spokojniejszej. Założyłem sobie że pojadę średnio ok 200Wat i zobaczę jak to wpłynie na tętno i samopoczucie. No i różnica kolosalna. Dwa razy mniej potu, tętno średnie (128) na poziomie 68% maksymalnego, oddech dużo spokojniejszy i brak tego uczucia opadania z sił. Tak można jechać godzinami. Stąd też wydłużenie czasu do 1:20h. Trzeba będzie jeszcze wydłużyć. No i odkryłem że jestem idiotą... Mianowicie jeżdżę od dawna "na moc" i tak ustawiałem obciążenie aby przy obranej kadencji jakąś tam moc osiągać. A tu na moim Tacxie można sobie ustawić stałą moc z dokładnością do 10 Wat i trenażer sam będzie dopasowywał opór do kadencji aby utrzymać stałą, zadaną moc. Odkryłem to raptem po roku:)

Waga po treningu: 84,1kg
Godzina: 19.30-20.50
Czas: 1:20:47s
Dst: 39,4 km
Vmax: 48,1,8 km/h
Vśr: 29,3 km/h
Ilość obr korby: 7632
CADmax: 156 obr/min
CADśr: 95 obr/min
Kcal: 932 kcal
Moc max: 340 Wat
Moc śr: 201 Wat

Dane z pulsometru Sigmy (Onyx Pro)
Av HR - 128
Max HR - 134
Kcal - 837 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	134( 71%)	HRavg	128( 68%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Dziś ochoty nie było. Po 25 minutach miałem dość. Po następnych 10 minutach się poprawiło i przyspieszyłem jadąc dość mocno już do końca. Wiatrak jednak się sprawdza.
Waga po trenigu: 85,0kg
Godzina: 19.20-20.20
Czas: 1:00:49s
Dst: 31 km
Vmax: 59,8 km/h
Vśr: 30,6 km/h
Ilość obr korby: 6021
CADmax: 194 obr/min
CADśr: 99 obr/min
Kcal: 827 kcal
Moc max: 508 Wat
Moc śr: 237 Wat

Dane z pulsometru Sigmy (Onyx Pro)
Av HR - 145
Max HR - 151
Kcal - 718 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	151( 80%)	HRavg	145( 77%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Po dniu przerwy powrót do nieuniknionego. Niestety póki co nie będę jeździł po nocy na dworze, więc zostaje tylko trenażer i weekendowe epizody na powietrzu. Dziś parę zmian - wreszcie kupiłem wkładki do butów, w których pedały Shimano 600 (noski) zniszczyły mi już gumową podeszwę robiąc dziurę. Zmieniłem też sznurowadła, bo po ostatniej jeździe jedno się zerwało wkręcając się w korbę. Zainspirowany jakimiś fotkami z netu poszedłem też do piwnicy po wentylator i ustawiłem go sobie przed rowerem. Na początku dziwnie wiało ale jak już się zacząłem pocić było lepiej niż bez wentylatora. Oby to tylko nie zaowocowało przeziębieniem... Z innych rowerowych spraw zakupiłem niedawno błotniki szosowe Zefal Road Set i bidon termos Elite Deboyo, mający niby trzymać 12 godzin. Będzie okazja potestować w któryś weekend. Dozbroiłem się też w lampkę CatEye TL-LD630 RAPID 3. Wszystkie graty sprawiają całkiem pozytywne wrażenie. Choć przedni błotnik raczej za wiele nie da, za to tylni jak najbardziej powinien się sprawdzić. W wielkim deszczu i tak nie zamierzam jeździć a na mokrym asfalcie przynajmniej będę miał suchy tyłek i plecy a dodatkowo torebkę podsiodłową z lampką.






Waga po trenigu: 84,9kg
Godzina: 19.40-20.50
Czas: 1:10:53s
Dst: 36,6 km
Vmax: 59,8 km/h
Vśr: 31 km/h
Ilość obr korby: 7086
CADmax: 195 obr/min
CADśr: 100 obr/min
Kcal: 944 kcal
Moc max: 469 Wat
Moc śr: 233 Wat

Dane z pulsometru Sigmy (Onyx Pro)
Av HR - 140
Max HR - 155
Kcal - 866 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Kolejny dzień weekendu dał nam w postaci niespodzianki jeszcze wyższą temperaturę niż wczoraj. Tomek wymyślił żeby ruszyć na Dębę i podjechać sobie choć tą jedną małą górkę. Nie było nas tam już od dawna więc to jakieś urozmaicenie od obieranych na co dzień kierunków. Ruch mimo niedzieli dość spory. Wiatr za to malutki, chociaż zapowiadali 3-4m/s to raczej było mniej. Do tego wieje nam większość w plecy. Jedzie się całkiem przyjemnie mimo że aura typowo jesienna i daleko jej do czerwcowego słońca. Tempo trzymamy jak na tą porę roku i powiedzmy okres "po sezonie" całkiem zacne. Jeszcze 1,5 miesiąca do końca roku, ciekawe ile wyjdzie ostatecznie tych km?...
Czas: 10.10-12.50
Cad av: 83 obr./min.
Waga po treningu: 83,4kg
Temp: 4-7 stopnie
Wiatr: ok. 2-3 m/s

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	80.62	Km teren:	0.00	Czas:	02:34	km/h:	31.41
Pr. maks.:	53.21	Temperatura:	4.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

W tygodniu już pozostaje tylko trenażer. Jedynie w weekend jest czas aby za widnego pojeździć po szosach. Jedziemy więc z Tomkiem na standardowy objazd okolicy. Bez szaleństw dystansowych. Tomek wygrzebał z piwnicy szosę więc jedziemy dziś trochę szybciej. Poza ty w zasadzie bez przygód.
Czas: 10.35-12.50
Cad av: 82 obr./min.
Waga po treningu: 83,4kg
Temp: 1-2 stopnie
Wiatr: ok. 3 m/s

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	67.35	Km teren:	0.00	Czas:	02:12	km/h:	30.61
Pr. maks.:	39.04	Temperatura:	2.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Dziś miało być krócej i odpoczynkowo ale postanowiłem spróbować ile maksymalnie ukręce mocy. Wyszedł prawie kilowat, następnym razem muszę popracować nad pełnym:)
Waga po trenigu: 84,9kg
Godzina: 19.40-20.20
Czas: 0:40:52s
Dst: 19,9 km
Vmax: 64,7 km/h
Vśr: 28,7 km/h
Ilość obr korby: 3670
CADmax: 145 obr/min
CADśr: 90 obr/min
Kcal: 526 kcal
Moc max: 901 Wat
Moc śr: 225 Wat

Dane z pulsometru Sigmy (Onyx Pro)
Av HR - 140
Max HR - 161
Kcal - 501 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow