Chciałem szybko...
Poniedziałek, 5 lipca 2010 | dodano:05.07.2010Kategoria 050-100km
Tym razem sam poleciałem po pracy w znajomym kierunku na Zabraniec i Poświętne z zamiarem nie oszczędzania się. Pierwsze 10km na dużym blacie z przodu nie dało mi rozwinąć skrzydeł, po zrzuceniu na środkową tarczę zaczęła się zupełnie inna jazda:) Udało się utrzymać mocne jak na mnie tempo i jakąś potworną chyba kadencję. Wiatr nie przeszkadzał na szczęście, temperatura już w sam raz ale i tak się skatowałem. Nie czuję nóg ale za to średnia wyszła największa w mojej marnej rowerowej historii. Jednym słowem udany trening mimo poniedziałku:)
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Wola Ręczajska-Poświętne-Laskowizna-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin-Kobyłka
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Wola Ręczajska-Poświętne-Laskowizna-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin-Kobyłka
Dane wycieczki:
Km: | 52.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:40 | km/h: | 31.74 |
Pr. maks.: | 39.71 | Temperatura: | 25.0 | HRmax: | 160( 85%) | HRavg | 148( 78%) |
Kalorie: | 1637kcal | Podjazdy: | m | Rower: | KTM Strada 1000 |
Komentarze
A kto się śmieje? Mnie do smiechu, jeśli chodzi o kwestie rowerowe, to zawsze daleko. Wiesz, że ja zawsze poważnie.
Isgenaroth - 18:56 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj
Isgenaroth - 18:56 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj
Trzeba było dołożyc jeszcze kilometrów to by większa wyszła :)
Isgenaroth - 18:41 poniedziałek, 5 lipca 2010 | linkuj
Komentuj