Przedzimowy test zimówki
Dziś miałem nie jechać. Aura nie sprzyja wybitnie. Pół dnia padało, wieje okrótnie, wszędzie kałuże, powietrze wilgotne, zimno. Pomyślałem że szkoda szosówki i to dobry moment na wypróbowanie mojego Magnuma którym już 3 lata nie jeździłem. Trochę go zreanimowałem, 3 lata temu jak przestałem nim jeździć wymieniłem korby z suportem i przerzutkę przedzią na Alivio, wrzuciłem nowy łańcuch. Teraz zmieniłem sparciałe opony (i dętki) na Maxxis WormDrive, wszystko wyczyściłem przeserwisowałem przednią piastę. Dorzuciłem koszyk na bidon i błotniki, które dziś pozwoliły mi beztrosko śmigać po kałużach. Nie wiem czemu większość nimi tak gardzi? Może dlatego że nie jeżdżą w taką pogodę...?? Niestety coś skrzypi w lewej korbie, łańcuch przeskakuje - czyli kaseta do wymiany ale narazie olewam i zbieram na pozioma:) Co do jazdy to odwykłem od górala, pozycja mi wogóle nie odpowiada, ciężko się jechało jeszcze przy tej pogodzie. Muszę wyregulować mostek bo mam za wysoko kierownicę. Poza tym rower wydaje mi się za mały?
Czas: 18:10-19:15
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka
Czas: 18:10-19:15
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka
Dane wycieczki:
Km: | 28.66 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:00 | km/h: | 28.66 |
Pr. maks.: | 35.32 | Temperatura: | 12.0 | HRmax: | 156( 82%) | HRavg | 143( 76%) |
Kalorie: | 830kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Magnum - już nie istniejący |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj