Dzisiaj wyjazd z Tomkiem o 10tej. Tomkowi brakowało 74km do 8000 w tym roku więc miał jasny cel. Ja natomiast chciałem się poprostu przejechać:) Niestety znowu dał o sobie znać ból w lewym kolanie, który ciut czułem już wczoraj. Jechaliśmy sporo pod mocny wiatr i dolegliwość się nasilała. Przy mocno pochyłej pozycji trochę odpuszczało. Niestety postanowiłem po ok 40km odłączyć się od Tomka żeby w spokoju mógł kontynuować jazdę w swoim tempie a ja skierowałem się do domu. Na szczęście miałem już prawie z wiatrem więc dało się jechać bez większych problemów. Dzień piękny, słońce, zero chmur. Wiatr jednak gorszy niż wczoraj i momentami dawał się mocno we znaki. Trochę żałuję że nie dałem rady pojechać więcej. Być może to była w tym roku ostatnia okazja z taką pogodą. Z tym kolanem dziwna sprawa. Raz boli, raz nie, raz z prawej, raz z lewej a już nic przy rowerze nie zmieniam w ustawieniach. Pewnie prędzej czy później zmusi mnie do wizyty u dohtora choć póki co odciągam to jak mogę... Zastanawiam się czy jest szansa na 5000km w tym roku?? Ale coś wątpię...
Czas: 10.00-12.05
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Wiktorów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Roszczep-Krusze-Klembów-Ostrówek-Lipka-Tuł-Krzywica-Stare Grabie-Duczki-Zagościniec-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:

Km:	57.03	Km teren:	0.00	Czas:	02:01	km/h:	28.28
Pr. maks.:	51.19	Temperatura:	11.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000