Promienny początek dnia i ponury powrót
Sobota, 23 października 2010 | dodano:23.10.2010Kategoria 050-100km
Dziś dzień zaczął się sympatycznie. Od rana słońce i ciepło. Zaplanowaliśmy już wcześniej z kolegą Isgenaroth wypad na targi rowerowe do Warszawy (w Hali MT Polska na Marsa). Niestety za wiele się nie naoglądaliśmy bo i towaru niewiele było. A w temacie najbardziej nas interesującym - szosówek to wogóle posucha. Na stoisku Scotta raptem dwie sztuki, Trek również w ilości 2 sztuk za to obie super -karbonowe cacka, w tym jedna typowa czasówka. Parę Cubów, ze 6 Merid, kilka pięknych Bianchi i całkiem ładne stadko Specializeda. Do tego cudne rowerki Orbea. Najbardziej podobały mi się chyba właśnie Orbea, Treki, Spece i jeden czarny Scott. Ale ogólnie mogło być tego więcej. Zwiedzających też dość mało, ale byliśmy dość wcześnie więc może się potem rozkręciło. Stanowczo więcej do oglądania mieli MTBowcy, jak również zainteresowania we wszelkich odmianach rowerów miejskich. Po targach do domu, szybkie przebranie i na rowery. Nie można takiej pogody przepuścić - w końcu było 11 stopni. Wyjechaliśmy o 13stej. Większość standardowej już trasy z wiatrem, dopiero powrót pod wiatr ale dało radę jechać bez jakichś okrutnych męczarni. Na koniec niemiła sprawa - jakieś 12km od domu mijaliśmy wypadek - potrącony rowerzysta leżał w rowie, porozbijana lampa jakiegoś auta na szosie, wkoło kilka osób. Pomoc już wezwana - za chwilę mijała nas policja a niestety dobre parę km dalej dopiero karetka. W sumie nie wiem czy ten nieszczęśnik przeżył czy nie ale taki widok przytłacza i skłania do refleksji. Jak do tego doszło? Najwyraźniej zdarzenie miało miejsce niedługą chwilę przed nami. Najgorsze że stały dwa auta - żedne nie było uszkodzone, czyżby kierowca uciekł? Nie dowiem się pewnie nigdy.
Czas: 13.00-15.00
Waga po treningu: 83,9kg (pierwszy raz od bradzo dawna poniżej 84kg)
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin-Kobyłka.
Czas: 13.00-15.00
Waga po treningu: 83,9kg (pierwszy raz od bradzo dawna poniżej 84kg)
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin-Kobyłka.
Dane wycieczki:
Km: | 57.39 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:57 | km/h: | 29.43 |
Pr. maks.: | 53.75 | Temperatura: | 11.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | KTM Strada 1000 |
Komentarze
Fakt, może i miło popatrzeć na te góry, ale czasami niektóre z nich stają się monotonne :) Niech spoczywa w pokoju..
raq23 - 14:15 czwartek, 28 października 2010 | linkuj
Dziś mijałem miejsce tego wypadku. Już stał tam krzyż i paliły się znicze... :(
Isgenaroth - 12:41 czwartek, 28 października 2010 | linkuj
Tak, szkoda takich ludzi. Często to jest wina kierowców samochodu, bo to oni jeżdżą jak wariaci! A ja zazdroszczę Wam takich targów rowerowych, u mnie w takim małym miasteczku nic się nie dzieje.
raq23 - 17:48 sobota, 23 października 2010 | linkuj
Nie było sensu żebyśmy się zatrzymywali. Byli tam ludzie i pomoc była już też wezwana. Nie można za mocno się przejmować takimi zdarzeniami, bo inaczej nie wyjdziesz z domu. Wiem, szkoda człowieka, ale cóż poradzić.
Isgenaroth - 17:23 sobota, 23 października 2010 | linkuj
Komentuj