Kolejny trening po pracy
Piątek, 20 maja 2011 | dodano:20.05.2011Kategoria 050-100km
Kolejne siedem dyszek po robocie. Dziś sporo pod wiatr ale za to ominął mnie deszcz. Padał jak się okazało w Ostrówku bo wjechałem na mokre asfalty. Gdybym pojechał odwrotnie to niechybnie bym zmókł. Mimo mocnego zmęczenia jechało się dobrze. Minąłem znów kilku rowerzystów. Dzięki Bogu rower jako taki staje się coraz bardziej popularny i ocraz więcej nas jeździ. Dzięki temu może szybciej społeczeństwo w autach przyzwyczai się do odpowiedniego nas traktowania (choc w tym kraju to pewnie mrzonka). Przydałby się już nowy rowerek to motywacja by się poprawiła...
Waga po treningu: 80,5kg
Cad av: 80 obr./min.
Czas: 16.35-19.10
Temp: 24-20 stopni
Wiatr: 3 m/s
Trasa: Kobyłka-Turów-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Franciszków-Jaźwie-Miąse-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Krusze-Roszczep-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Rżyska-Helenów-Czarna-Wołomin-Kobyłka
Waga po treningu: 80,5kg
Cad av: 80 obr./min.
Czas: 16.35-19.10
Temp: 24-20 stopni
Wiatr: 3 m/s
Trasa: Kobyłka-Turów-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Franciszków-Jaźwie-Miąse-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Krusze-Roszczep-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Rżyska-Helenów-Czarna-Wołomin-Kobyłka
Dane wycieczki:
Km: | 73.43 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:24 | km/h: | 30.60 |
Pr. maks.: | 43.05 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | KTM Strada 1000 |
Komentarze
Wiesz, że to mrzonka. Dzis miałem takie zdarzenie.
Lecę sobie ponad 4 dyszki za Tłuszczem na Wólkę Kozłowską. Patrzę już z daleka, że szanowna pani kierowca będzie wyjeżdżała z lewej strony z podporządkowanej. Wiem na cio ją stać, więc zmniejszam prędkość. I jak myslisz co się stało? Zaczekała aż się bardziej zbliżę i wyjechała. Tak jej słalem, że aż patrzyła się zbulwesowna w lusterko, słyszeć napewno słyszała, bo szybę miała otwartą. Takie zdarzenia dziś miałem dwa. To pod Tłuszczem było bardziej niebepieczne z uwagi na prędkośc i bliskośc pojazdu. Isgenaroth - 18:02 piątek, 20 maja 2011 | linkuj
Komentuj
Lecę sobie ponad 4 dyszki za Tłuszczem na Wólkę Kozłowską. Patrzę już z daleka, że szanowna pani kierowca będzie wyjeżdżała z lewej strony z podporządkowanej. Wiem na cio ją stać, więc zmniejszam prędkość. I jak myslisz co się stało? Zaczekała aż się bardziej zbliżę i wyjechała. Tak jej słalem, że aż patrzyła się zbulwesowna w lusterko, słyszeć napewno słyszała, bo szybę miała otwartą. Takie zdarzenia dziś miałem dwa. To pod Tłuszczem było bardziej niebepieczne z uwagi na prędkośc i bliskośc pojazdu. Isgenaroth - 18:02 piątek, 20 maja 2011 | linkuj