Śniego-brejowy, dziewiczy przejazd Univegi
Postanowiłem przejechac się dziś pierwszy raz złożonym w grudniu góralem na ramie Univegi. Zamocowałem więc liczniki i przymierzyłem się do błotników. Tylny ok ale przedniego nie dało się zamocowac - uszkodziłem w tamtą zimę mocowanie. Tak więc daleko się nie wybrałem jak widac nie chcąc się uświnic. Wygląda na to że niczego przy składaniu nie spierniczyłem i wszystko chodzi ok. Nawet przerzutki udało mi się wyregulowac prawie idealnie. Niestety rozjeżdżona breja na asfalcie przy braku przedniego błotnika nie pozwoliła na dalszą wycieczkę.
Dane wycieczki:
Km: | 2.49 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:07 | km/h: | 21.34 |
Pr. maks.: | 32.70 | Temperatura: | -2.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Univega |
Komentarze
Komentuj