Attention! Frozen cyclist!
Niedziela, 5 lutego 2012 | dodano:05.02.2012Kategoria 0-50km
Ciągnęło mnie strasznie na szosę mimo tego mrozu. Nie jechałem przy tak niskich temperaturach jeszcze nigdy a na szosówce najniżej przy ok -3 stopniach pewnie. Brak obuwia zimowego pod bloki zmuszał do jazdy góralem przy niższych temperaturach. Po ostatniej wycieczce góralem przy -9 stopniach pomyślałem że w sumie brak mi tylko porządnych ochraniaczy aby nie męczyc się na góralu tylko wyjechac na asfalt szosą. Zakupiłem więc w tygodniu PRO Tarmac NPU+. Napisali do -15 stopni więc należało wypróbowac. Dwie pary skarpet i buty letnie Specialized plus rzeczone ochraniacze w sumie zdały egzamin, choc pod koniec już marzły mi palce. Nie miałem jednak w butach wkładki termicznej więc ciągnęło od podeszwy. Ochraniacze zatem się spisały, ale założenie ich i zdjęcie to jakaś masakra - nie mają rzepa od spodu i trzeba 3mm neopren naciągac niewielką dziurą na blok na cały but. Dało jakoś radę. Jechało się super, słonko świeciło, wiatr wiał ale nie mulił mnie tak jak ostatnio. Zmarzłem jedynie mocno w uda. Przydałyby się spodnie w całości wykonane z ocieplonego WSa a te co mam mają membranę tylko z przodu. Jednak trening mimo siarczystego mrozu bardzo mi się podobał. Jak widac można jechac szosóką i w taki mróz.
Czas: 13.10-14.40
Waga po treningu: 85,6kg
Temp: -16 do -18 stopni, odczuwalna pod wiatr sądzę że w granicach -28 stopni
Wiatr: ok. 5 m/s
Czas: 13.10-14.40
Waga po treningu: 85,6kg
Temp: -16 do -18 stopni, odczuwalna pod wiatr sądzę że w granicach -28 stopni
Wiatr: ok. 5 m/s
Dane wycieczki:
Km: | 42.39 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:28 | km/h: | 28.90 |
Pr. maks.: | 34.90 | Temperatura: | -17.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | KTM Strada 1000 |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj