Deszczowo...
Sobota, 10 marca 2012 | dodano:10.03.2012Kategoria 050-100km
No i pogoda się psuje. Nie na tyle jednak aby nie dało się jechac. Zakładam błotniki i zmieniam przednią oponę Ultrem R.1 na Schwalbe Lugano z Cannondale'a do którego mam ZXy. Po ostatnim najechaniu na kamień okazało się że nie tylko przecieło dętkę ale i oponę w dwóch miejscach. Szkoda bo była jeszcze całkiem w niezłym stanie. Przejchała 8700km, tylnej narazie nie zmieniach chociaż jest znacznie bardziej starta. Po "remoncie" ruszam na wioski. Przez większą częśc drogi pada nieduża mżawka, która jednak nie moczy mnie za bardzo za to moczy asfalt. Rower trochę się uświnił ale ciuchy czyste. Po drodze wydłużam dwa razy trasę bo jedzie mi sie w miarę dobrze. Udo już tak nie boli. Pod koniec mam już niestety sporo pod wiatr, który trochę katuje. Gdy dojeżdżam do domu zaczyna padac mocniej.
Czas: 12.30-15.00
Cad avg: 75 obr/min.
Waga po treningu: 84,7kg
Temp: 4 stopnie,
Wiatr: ok. 5 m/s
Czas: 12.30-15.00
Cad avg: 75 obr/min.
Waga po treningu: 84,7kg
Temp: 4 stopnie,
Wiatr: ok. 5 m/s
Dane wycieczki:
Km: | 74.61 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:27 | km/h: | 30.45 |
Pr. maks.: | 43.46 | Temperatura: | 4.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | KTM Strada 1000 |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj