Piątkowa nocna jazda
Piątek, 20 kwietnia 2012 | dodano:20.04.2012Kategoria 050-100km
Przed wyjściem z roboty zebrały się ciężkie chmury i zaczęło mocno padać. Więc nici z jazdy, podobnie jak wczoraj. Po dotarciu do domu odezwał się Tomek że można by wreszcie spróbować pojechać po ciemku i przetestowac w należytych warunkach nasze światełka. Oczywiście jak przeschnie. Ruszamy 19.30 jeszcze za widnego. Na ulicach niestety nie wszystko wyschło i momentami są spore kałuże i mokry asfalt, tak więc rowery trochę się uświniły. Niemniej jednak sama jazda po zmroku okazała się niezwykle ciekawym doświadczeniem. Lampki jak się okazało spełniły swoje zadanie. Mój JetBeam ST Cycler na 190 lumenów dawał wystarczającą ilość światła alby jechać 30-33km/h w całkowitej ciemności doświetlając skutecznie nawet pobocze. Na maxa - 425 lumenów było już za jasno. Dwukrotnie wydłużamy też trasę bo okazuje się że jedzie się całkiem fajnie. Ruch niestety dziś spory - wszak to piątek i wszyscy jadą z Warszawki do rodzin na wioski.
Czas: 19.20-21.50
Cad av: 78 obr./min.
Waga po treningu: 84,2kg
Temp: 11-6 stopni,
Wiatr: ok. 2 m/s
Czas: 19.20-21.50
Cad av: 78 obr./min.
Waga po treningu: 84,2kg
Temp: 11-6 stopni,
Wiatr: ok. 2 m/s
Dane wycieczki:
Km: | 74.95 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:27 | km/h: | 30.59 |
Pr. maks.: | 42.66 | Temperatura: | 8.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | KTM Strada 1000 |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj