Niedzielny... test nowego suportu i korby, czyli dlaczego BB30 SUCKS!
Niedziela, 21 kwietnia 2013 | dodano:21.04.2013Kategoria 100-150km
Najpierw może zaczne od tego że wczoraj koło 22 wziąłem się wreszcie za "naprawę" suportu w Cannondalu. Zainstalowany tam system BB30 ma niby dawac same zalety - mniejszy Q-factor (wtf??), większa sztywnośc, mniejsza waga. Niestety w praktyce jak miałem okazję sam się o tym przekonac - wady niestety przesłaniają zalety. Po 7000km (to i tak sporo jak się okazuje) zaczęły się trzaski z okolicy suportu. Zacząłem szperac w necie i okazało się że to jakby "standardowa" bolączka tych suportów. Minimalne niespasowanie twardej bieżni łożyska z miękką mufą suportu powoduje że po jakimś czasie łożysko zaczyna się minimalnie przemieszczac poprzecznie w mufie powodując narężenia a przy większym nacisku na peday zwolnienie tych naprężeń objawiające się trzeskaniem. Po pierwszych objawach w tamtym roku rozebrałem całośc ale bez wyciągania łożysk - nie da się ich od tak poprostu wyjąc - trzeba miec urządzenie do wybijania. Wyczyściłem, nasmarowałem i poskładałem. Pomogło na jakieś 300-500km. I dalej pykanie. Dalsze śledztwo w necie i okazało się że jedynym sensownym sposobem na zniwelowanie pykania (choc nie 100%) jest wyjęcie łożysk i ponowne ich wciśnięcie na klej do tulei - Loctite 609? Niestety - aby ponownie wcisnąc poprawnie łożyska w ramę potrzeba specjalnej prasy za kilkaset pln. Pomyslałem że podziękuje za taki biznes i zainstaluje adapter z BB30 do HTII - 24mm. Okazyjnie kupiłem więc korbę Ultegry (nowa) na Alledrogo i zacząłem szukac adaptera. W rowerze Tomka z którym kupowaliśmy razem rowery serwis zainstalował adapter w postaci tulei wklejanej w mufę. Niestety - znów potrzebna prasa do wciśnięcia! Do tego jakoś nie ufam klejeniu w tak newralgicznych miejscach roweru. Kupiłem więc adapter skręcany - Rotor 30to24. Okazało się jednak że nie ma lekko - po stronie nie napędowej mufa praktycznie nie wystaje z karbonowej ramy! Adapter nie będzie się prawdopodobnie miał o co oprzec. Zaryzykowałem jednak wczoraj wieczorem i zdemontowałem korbę oraz łożyska (wcześniej kupując na ebayu odpowiednie narzędzie - w Polsce nie do dostania - śmieszny kraj...) Nieco zeszlifowałem lewą stronę mufy i założyłem adapter. Zamocowałem nową korbę i dziś był test. Wyszło tego 100km ale fajnie się jechało. No i nic wreszcie nie strzela mi z suportu. Póki co, odpukac, korba i adapter sprawdziły się bez zarzutu. Nie odczułem też żadnej magicznej zmiany sztywności. Bo i jakim cudem miałbym ją odczuc...
Także zanim kupicie rower z suportem BB30 - dobrze się zastanówcie...
Czas: 10.50-14.30
Waga po treningu: 87,6kg
Temp: 14-16 stopni, w słońcu znacznie cieplej.
Wiatr: ok. 4-5 m/s
Także zanim kupicie rower z suportem BB30 - dobrze się zastanówcie...
Czas: 10.50-14.30
Waga po treningu: 87,6kg
Temp: 14-16 stopni, w słońcu znacznie cieplej.
Wiatr: ok. 4-5 m/s
Dane wycieczki:
Km: | 107.92 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:34 | km/h: | 30.26 |
Pr. maks.: | 47.89 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Cannondale Super Six 105 |
Komentarze
ja swoją korbę na razie przesmarowałem, zobaczymy czy to coś pomoże
dodoelk - 17:41 poniedziałek, 22 kwietnia 2013 | linkuj
Witam, miałem podobny problem z suportem ale po zaledwie 1700km, okazało się że smaru praktycznie po zdjęcie korby nie było. Mam nadzieje że u mnie smarowanie zadziała, bo montowanie nowych bebechów nie uśmiecha mi się wogóle, ale co racja to racja przekombinowany patent. Pozdrawiam
szymczak - 16:39 niedziela, 21 kwietnia 2013 | linkuj
No to super, że teraz jest w porządku. Mnie dziś te 6 dyszek wymordowało nieźle, może nie tyle dystans co wiatr. odwykłem od niego całkiem. Mieliśmy szanse się dziś spotkać. Godziny jazdy podobne.
Isgenaroth - 15:35 niedziela, 21 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj