Wczoraj samotnie dziś z Tomkiem, który wyraził chęć wyjazdu "na żywo" Pogoda ładna, słonko się nawet pojawiło ale znów piździawa niewiele mniejsza niż wczoraj. Jakoś się jednak jechać dało. Pod koniec niepokojąco poczułem lewe kolano.
Czas: 10.25-12.25
Cad av: 79 obr./min.
Waga po treningu: 83,7kg
Temp: 1-2 stopień
Wiatr: ok. 5 m/s

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	59.10	Km teren:	0.00	Czas:	01:59	km/h:	29.80
Pr. maks.:	37.64	Temperatura:	2.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Kolejny w miarę łaskawy weekend więc wyjazd na realne kręcenie. Aura nie specjalna choć po godzinie jazdy wychodzi nawet słońce i robi się przyjemnie. Wiatr za to przyjemny nie jest i daje popalić w drodze powrotnej. Ogólnie fajnie wrócić na asfalt po takim tygodniu jazdy w domu na trenażerze. Nie wypuszczałem się jednak nigdzie dalej bo na jazdę 3-4 godzinną nie mam w taką pogodę póki co ochoty.
Czas: 11.15-13.00
Cad av: 80 obr./min.
Waga po treningu: 83,3kg
Temp: 1-2 stopień
Wiatr: ok. 5-6 m/s

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	52.86	Km teren:	0.00	Czas:	01:45	km/h:	30.21
Pr. maks.:	37.27	Temperatura:	1.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Kolejny trenażer. Dziś strasznie nie miałem ochoty. Jakoś się przekonałem. Miałem jechać delikatnie i regeneracyjnie. Ale oczywiście nie mogłem wytrzymac i zacząłem kombinować. Stąd prędkość maksymalna bo po 15 minutach nudy wrzuciłem na blat i na małą z tyłu w rowerze a trenażer na małe obciążenie. Myślę że 100km/h można by przekroczyć:) Choć nie ma to żadnego praktycznego znaczenia dla treningu. Potem wymyśliłem że wskoczę sobie poza LT i wskoczyłem 3 razy, przerywane zwolnieniami za każdym razem grubo przekraczając 160 uderzeń tętna. Nogi piekły okrutnie ale wyszły mocne interwały ponad progiem mleczanowym.
KOW ok 3-5?
Waga po treningu: 84,3kg
Godzina: 19.40-20.50
Czas: 1:10:58s
Dst: 44,1 km
Vmax: 84,1 km/h
Vśr: 37,3 km/h
Ilość obr korby: 6711
CADmax: 163 obr/min
CADśr: 95 obr/min
Kcal: 981 kcal
Moc max: 699 Wat
Moc śr: 241 Wat

Dane z pulsometru Sigma Onyx Pro
Av HR - 142
Max HR - 167
Kcal - 880 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	167( 88%)	HRavg	142( 75%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Kolejny ciąg trenażera. Ciężko się było przybrać. Nie szło najgorzej ale łatwo nie było. Kolejne 10Wat więcej i tętno o 3% wyższe niż na 230 Watach. Nie wiem jak się zmuszę do 250 Wat...
KOW ok 5?
Waga po treningu: 84,7kg
Godzina: 19.35-20.45
Czas: 1:10:55s
Dst: 35,5 km
Vmax: 41,9 km/h
Vśr: 30,1 km/h
Ilość obr korby: 6835
CADmax: 134 obr/min
CADśr: 97 obr/min
Kcal: 973 kcal
Moc max: 281 Wat
Moc śr: 240 Wat

Dane z pulsometru Sigma Onyx Pro
Av HR - 142
Max HR - 152
Kcal - 881 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	152( 80%)	HRavg	142( 75%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

W nocy popadało. Tomek miał jakąś imprezę a do tego nie lubi po mokrym. Czekam więc do 12 aż podeschnie, zakładam błotniczki i jadę na Kuligów. Wiatr miał być spory i jest. Na początek mam z wiatrem. Po skręcie na Dąbrówkę kończy się laba i zaczyna ciężka praca. Dalej chwilę odsapnięcia i znów pod wiatr. Po skręcie w Woli Rasztowskiej jest już centralnie w czoło więc męka aż do Wołomina. Tak więc druga połowa mało przyjemna. Jednak kolejny trening zanim zacznie się mróz i śnieg zaliczony. Deszcz mnie też dziś fartem ominął. Dwa razy lekko pokropiło a jak byłem już w Wołominie asfalty były świeżo zmoczone - chwilę przede mną padało. Bez błotników jednak uświnił bym się strasznie a tak tylko rowerek do przeczyszczenia.
Czas: 12.15-14.40
Cad av: 79 obr./min.
Waga po treningu: 83,3kg
Temp: 5-7 stopień
Wiatr: ok. 6-7 m/s

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	73.18	Km teren:	0.00	Czas:	02:25	km/h:	30.28
Pr. maks.:	48.42	Temperatura:	6.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Mało ostatnio jazdy na żywo, ciągle trenażer i pocenie się w pokoju. Ale co zrobi? Taka pora i pogoda że po robocie już dawno zmrok. I tak ten rok łaskawy bo od wakacji coś mało padało:) A jazda była standardowa, pod koniec już bez entuzjazmu bo walka z upierdliwym (choć wcale nie najmocniejszym) wiaterkiem.
Czas: 10.30-12.45
Cad av: 81 obr./min.
Waga po treningu: 82,9kg
Temp: 5-6 stopień
Wiatr: ok. 3-4 m/s

Pokaż trasę GPS Dane wycieczki:

Km:	67.36	Km teren:	0.00	Czas:	02:13	km/h:	30.39
Pr. maks.:	41.50	Temperatura:	5.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Znów spokojnie i tym razem zmniejszam moc na 190 Wat. Lajtowa jazda regeneracyjna. Puls tylko o oczko mniejszy niż na 200 Watach.
KOW około 3?
Waga po treningu: 84,4kg
Godzina: 19.55-21.05
Czas: 1:10:51s
Dst: 34,8 km
Vmax: 37,7 km/h
Vśr: 29,5 km/h
Ilość obr korby: 6696
CADmax: 121 obr/min
CADśr: 95 obr/min
Kcal: 769 kcal
Moc max: 240 Wat
Moc śr: 190 Wat

Dane z pulsometru Polar FT4 (pożyczyłem od żony)
Av HR - 127
Max HR - 134
Kcal - 783 Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	134( 71%)	HRavg	127( 67%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow