Informacje

  • Wszystkie kilometry: 63864.02 km
  • Km w terenie: 88.00 km (0.14%)
  • Czas na rowerze: 88d 09h 21m
  • Prędkość średnia: 30.11 km/h
  • Więcej informacji.
  • baton rowerowy bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy czegevara.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedzielny

Niedziela, 8 lipca 2012 | dodano:08.07.2012Kategoria 150-200km
Plan był na dłuższy wyjazd. Ruszamy o 6stej i lecimy na objazd okolic. Temperatura akurat do jazdy. Po parudziesięciu kilometrach zmieniamy plan przejazdu ze względu na chmury. Wiatr dziś wcale nie jest mały jak było na pogodzie. Jest upierdliwy i mocno przeszkadza. Dwa razy stajemy na zakupy w Poświętnym. Pod koniec Tomek ma już dośc ale daje się jeszcze namówic na jedną rundę. Na szczęście skwar dziś tak nie dokuczał, żeby jeszcze wiatru nie było to było by świetnie...
Czas: 06.00-12.00
Waga po treningu: 82,6kg
Temp: 21-25 stopni
Wiatr: ok. 2-4 m/s

Dane wycieczki:
Km:172.80Km teren:0.00 Czas:05:36km/h:30.86
Pr. maks.:43.24Temperatura:24.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Sobotni skwar

Sobota, 7 lipca 2012 | dodano:07.07.2012Kategoria 100-150km
I znów jazda w ten skwar. Niestety temperatury od jakiegoś czasu są koszmarnie wysokie co wcale nie sprzyja treningom...
Czas: 08.50-12.25
Waga po treningu: 82,6kg
Cad av: 75 obr./min.
Temp: 28-32 stopni (w słoncu do 40 st)
Wiatr: ok. 3-4 m/s

Dane wycieczki:
Km:105.53Km teren:0.00 Czas:03:29km/h:30.30
Pr. maks.:45.61Temperatura:29.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Czwartkowy po przerwie

Czwartek, 5 lipca 2012 | dodano:05.07.2012Kategoria 050-100km
I znów była ciut dłuższa przerwa. Głównie ze względu na pogodę ale i dało się odpocząc od roweru i coś w domu zrobic. Jechało mi się całkiem nieźle, za to Tomek narzekał na brak chęci. Generalnie te msakryczne upały mogłyby już ustąpic...
Czas: 16.50-19.00
Waga po treningu: 83,1kg
Temp: 31-29 stopni
Wiatr: ok. 2-3 m/s

Dane wycieczki:
Km:64.81Km teren:0.00 Czas:02:07km/h:30.62
Pr. maks.:36.45Temperatura:30.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Niedzielny

Niedziela, 1 lipca 2012 | dodano:01.07.2012Kategoria 100-150km
Kolejny wyjazd weekendowy i znów upał. Wyjeżdżamy o 7 aby wrócic przed największym skwarem. Wiatr dziś większy niż wczoraj. Mimo ponad 30 stopni wieje momentami pewnie pod 6m/s. Zniechęca i demoluje. Ale jakoś się przemieszczamy we w miarę wygodnym tempie. W Jadowie zakupy i usupełnienie płynów, potem już powrót do domu. Cały pod wiatr. Dopiero się wakacje zaczęły a człowiek już ujeżdżony po pachy...
Czas: 06.50-11.25
Waga po treningu: 82,4kg
Temp: 25-30 stopni (w słońcu podczas jazdy termometr wskazywał 36 stopni)
Wiatr: ok. 4-6 m/s

Dane wycieczki:
Km:132.71Km teren:0.00 Czas:04:23km/h:30.28
Pr. maks.:44.79Temperatura:28.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Sobotni

Sobota, 30 czerwca 2012 | dodano:30.06.2012Kategoria 100-150km
Mieliśmy pojechac więcej ale masakryczny upał i wkurzający wiatr zniechęcał do wydłużania. Na te 100km poszło ponad 3 litry płynów. Skwar okrutny ale mimo to czułem się w miarę dobrze choc podczas upałów zawsze miałem problemy. Stówka ujechana i czerwiec pożegnany.
Czas: 09.30-13.05
Waga po treningu: 83,2kg
Temp: 28-32 stopni (w słońcu podczas jazdy termometr wskazywał blisko 40 stopni)
Wiatr: ok. 3-5 m/s

Dane wycieczki:
Km:105.25Km teren:0.00 Czas:03:25km/h:30.80
Pr. maks.:43.82Temperatura:31.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Piątkowy

Piątek, 29 czerwca 2012 | dodano:29.06.2012Kategoria 050-100km
Kolejny wyjazd po robocie. Tym razem jedziemy z Tomkiem, który ruszył się dziś pierwszy raz od niedzieli. Jedzie mi się lepiej niż wczoraj ale bez rewelacji. Sensacji żadnych dziś też nie było.
Czas: 17.00-19.20
Waga po treningu: 82,8kg
Cad av: 74 obr./min.
Temp: 26-14 stopni
Wiatr: ok. 3-4 m/s

Dane wycieczki:
Km:71.35Km teren:0.00 Czas:02:18km/h:31.02
Pr. maks.:40.77Temperatura:24.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Czwartkowy po przerwie

Czwartek, 28 czerwca 2012 | dodano:28.06.2012Kategoria 050-100km
Po 4 dniowej przerwie spowodowanej częściowo zmęczeniem, częściowo pogodą a częściowo remontem w domu wyjeżdżam dziś na niezadługą "podróż". Po wczorajszej 13 godzinnej gimnastyce z pędzlami i wałkami dziś jestem cały obolały co niestety przekłada się na jazdę. Od początku jedzie się średnio, szalec dziś nie zamierzam ale i 30km/h jest momentami wyzwaniem. Po jakiejś godzinie trochę się rozkręcam. Spotykam też kolegę Mierka (o ile nie pomyliłem imion), który doczepia się i jedzie ze mną do Wołomina. Mimo przebytego zawału, z ponad 50tką na karku i na trekingu nieźle się trzyma. Miałem na początku chęc zrobic z 80km ale po paru kilometrach mi przeszło. Zobaczymy co będzie w następnych dniach...
Czas: 16.50-19.05
Waga po treningu: 82,8kg
Cad av: 72 obr./min.
Temp: 21-19 stopni
Wiatr: ok. 3 m/s

Dane wycieczki:
Km:66.91Km teren:0.00 Czas:02:10km/h:30.88
Pr. maks.:54.36Temperatura:20.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Próba była...

Sobota, 23 czerwca 2012 | dodano:23.06.2012Kategoria 200-250km
Miał byc "ciut" dłuższy wyjazd ale tym razem nie wyszło... Plan był ba 24 godziny jazdy. Ruszamy więc o 18stej aby na początek przejechac nockę. Trasa wiodła przez nasze okoliczne tereny na których jeździmy na co dzień. Uzbierało się 220km a więc mniej więcej należałoby pojechac 3 kółka. Przed wyjazdem jeszcze wymieniam pedały w SupeSixie, które obwiniam za stukanie w okolicy suportu. Żarcie i picie przygotowame, moja żona w pogotowiu ma do nas dojeżdżac z prowiantem i ciuchami na zmianę. Dołącza do nas na 3 począrkowe godziny kolega z Wołomińskiego Świata Rowerów, który jednak za bardzo z nami nie "współpracuje". Jedzimy w miarę swoim tempem. Po zmroku okazuje się że jednak mogłem wystoic sie w długie spodnie bo jest mi chłodno. Pierwszy postój robimy po około 115km zjadając kanapki. Szybko jedziemy dalej bo nie jest za ciepło. W międzyczasie Tomek narzeka na bolące nogi i pierwszy kryzys. Jedziemy jednak dalej. Temperatura spada poniżej 12 stopni i nie jest przyjemnie, jedzie mi się jednak dobrze za wyjątkiem lekkiego bólu ścięgna pod lewym kolanem. Tuż przed drugim przystanekiem w Poświętnem gdzie moja żona Gosia miała przyjechac z posiłkiem i ciuchami Tomek stwierdza że jest w takim stanie że nie da raczej rady kontynuowac jazdy. W Poświętnym zjadamy makaron i zapada decyzja o powrocie do domu. Tomek nie jest w stanie jechac dalej a ja nie mam ochoty na kontynuowanie samotnie nocnej jazdy. Gdy po postoju ruszamy w stronę domu jest masakrycznie zimno i telepie okrutnie. Po paru minutach się rozgrzewamy i jest nieco cieplej. Po pierwszej w nocy jesteśmy w domu. Tym razem się nie udało tak więc trzeba będzie spróbowac ponownie. Co nas nie zabije to nas wzmocni...
Czas: 18.00-01.00
Waga po treningu: 82,8kg
Temp: 22-12 stopni
Wiatr: ok. 2-3 m/s

Dane wycieczki:
Km:202.86Km teren:0.00 Czas:06:43km/h:30.20
Pr. maks.:55.07Temperatura:14.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Środowy

Środa, 20 czerwca 2012 | dodano:20.06.2012Kategoria 050-100km
Tym razem samotny trening po pracy. Dla odmiany od 30 stopniowych upałów teraz 17 stopni. A wiatr pizga w każdą stroną i wachluje raz słabiej raz mocniej. Tak się poukładał że w zasadzie całą drogę mam go w twarz. W Leśniakowiźnie doganiam rowerzystę na szosowym Kellysie. Jakiś kolejny mruk, bo nic nie odpowiada na moje zagadnięcie. Łapie mi się za to na koło i jedziemy ze 4 km, raz wyjeżdża nawet na zmianę. W Zabrańcu odbija na Okuniew, ja jadę prosto, i nawet zwyczajowego słowa że dzięki czy narazie. Skąd tylu mruków wśród rowerzystów? Ten bynajmniej nie jest pierwszy tak "rozmowny" jakiego spotykam. Sądziłem że po skręcie w Miedzylesiu będę miał już z wiatrem ale się pomyliłem. Jest coraz zimniej i duje coraz mocniej. Średnio przyjemny wyjazd wyszedł... Chociaż przynajmniej nie byłem taki osłabiony jak ostatnio.
Czas: 17.15-19.10
Waga po treningu: 83,4kg
Cad av: 77 obr./min.
Temp: 20-17 stopni
Wiatr: ok. 3-5 m/s

Dane wycieczki:
Km:61.74Km teren:0.00 Czas:01:55km/h:32.21
Pr. maks.:52.18Temperatura:18.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Poniedziałkowy

Poniedziałek, 18 czerwca 2012 | dodano:18.06.2012Kategoria 050-100km
Wczoraj wolne spowodowane niejako sobotnim weselem. Dziś więc jedziemy standard. Na 5 km Tomkowi schodzi z tyłu powietrze. Po raz kolejny ostatnio. Zmieniamy więc ale Tomek nie ma już ochoty na dalszą jazdę więc lecę sam. Nogi mam jak z waty, zero siły choc chęci nawet są. Doszno koszmarnie, temperatura okrutna, ciężko oddychac a po zatrzymaniu momentalnie zalewa człowieka pot. Jak w piekle jednym słowem mimo że jest już późne popołudnie. Pomimo upału wiatr spory - napewno większy niż zapowiadali Z racji wkurwiających stuków z suportu Cannondala jadę dziś KTMem. Chuba czeka mnie zmiana korby...
Czas: 17.05-18.20
Waga po treningu: 82,9kg
Cad av: 75 obr./min.
Temp: 30-27 stopni
Wiatr: ok. 3-4 m/s

Dane wycieczki:
Km:65.14Km teren:0.00 Czas:02:04km/h:31.52
Pr. maks.:39.71Temperatura:28.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl