Dziś zwolniłem się z roboty wcześniej (o 14.30) aby korzystając ze słonecznej pogody pojeździć jeszcze rowerem. Wszak to już końcówka. Słońce jednak okazało się złudne. Temperatura jak wyjeżdżałem była w granicach 8 stopni. A wiatr jak się okazało taki w jakim jeszcze nie jechałem. Wiatr w połączeniu z temperaturą nie dawał już komfortowo oddychać. Ponad pół drogi się z nim borykałem. Momentami zwalniał mnie do 23-25km/h. O utrzymaniu trzydziestki mogłem zapomnieć. Za to gdy odstałem go w plecy sytuacja się diametralnie odmieniła i leciałem 35-38km/h. W sumie nie jechałem jeszcze w takiej temperaturze ani chyba przy takim wietrze. Choć może to tylko wrażenie spowodowane połączeniem tych dwóch czynników. Chyba nie uda mi się dociągnąć już wtym roku do 5000km. Plan założony (na 4000km) wykonany ale szczerze mówiąc nie był on jakiś wyżyłowany. Jak nic się nie zmieni to przyszły rok te 7-8 tysi musi być!
Czas: 14:30-16.15
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Wola Ręczajska-Poświętne-Laskowizna-Karolew-Tuł-Lipka-Krzywica-Stare Grabie-Duczki-Nowe Lipiny-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Kobyłka. Dane wycieczki:

Km:	46.77	Km teren:	0.00	Czas:	01:39	km/h:	28.35
Pr. maks.:	38.71	Temperatura:	8.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Dziś znów trenagier z braku pogody i chęci wynurzenia się z rowerem na zewnątrz. Zacząłem późno bo po 22giej. Dla urozmaicenia zrobiłem sobie 5 serii co 10min po 30 sekund ostrych młynków z kadencją 130-160 obr/min. Wyraźnie lepiej mi szło niż ostatnio. Siodło podniosłem o 1cm i kolana wogóle dziś nie czułem. Do tego Kazik - Hurra! i jazda:) Do końca marca chciałbym przez tą godzinę utrzymać średnią moc 350 Wat, ciekawe czy się uda. I pomyśleć że zawodowcy są w stanie ciągnąć średnią ponad 400 watów na cały 6-8 godzinny wyścig...
Czas: 00:45:24s
Dst: 21,7 km
Vmax: 50,5 km/h
Vśr: 28,7 km/h
Ilość obr korby: 4221
CADmax: 166 obr/min
CADśr: 93 obr/min
Kcal: 572 kcal
Moc max: 420 Wat
Moc śr: 220 Wat Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Dzisiaj wyjazd z Tomkiem o 10tej. Tomkowi brakowało 74km do 8000 w tym roku więc miał jasny cel. Ja natomiast chciałem się poprostu przejechać:) Niestety znowu dał o sobie znać ból w lewym kolanie, który ciut czułem już wczoraj. Jechaliśmy sporo pod mocny wiatr i dolegliwość się nasilała. Przy mocno pochyłej pozycji trochę odpuszczało. Niestety postanowiłem po ok 40km odłączyć się od Tomka żeby w spokoju mógł kontynuować jazdę w swoim tempie a ja skierowałem się do domu. Na szczęście miałem już prawie z wiatrem więc dało się jechać bez większych problemów. Dzień piękny, słońce, zero chmur. Wiatr jednak gorszy niż wczoraj i momentami dawał się mocno we znaki. Trochę żałuję że nie dałem rady pojechać więcej. Być może to była w tym roku ostatnia okazja z taką pogodą. Z tym kolanem dziwna sprawa. Raz boli, raz nie, raz z prawej, raz z lewej a już nic przy rowerze nie zmieniam w ustawieniach. Pewnie prędzej czy później zmusi mnie do wizyty u dohtora choć póki co odciągam to jak mogę... Zastanawiam się czy jest szansa na 5000km w tym roku?? Ale coś wątpię...
Czas: 10.00-12.05
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Radzymin-Wiktorów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Roszczep-Krusze-Klembów-Ostrówek-Lipka-Tuł-Krzywica-Stare Grabie-Duczki-Zagościniec-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:

Km:	57.03	Km teren:	0.00	Czas:	02:01	km/h:	28.28
Pr. maks.:	51.19	Temperatura:	11.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Dziś nie chciało mi się od rana nic. Nawet obudzić mi się nie chciało. Po 9tej zadzwonił Tomek czy jadę ale zrezygnowałem. Po mału jednak się rozruszałem, zjadłem śniadanie, pojechaliśmy z żoną na zakupy i stwierdziem że takiej pogody nie można jednak przepuścić. Mam od jakiegoś czasu dziwny problem dermatologiczny który nasila się po spoceniu więc po części z tego powodu chciałem odpuścić. Jednak nie darowałem i dobrze zrobiłem. Pogodna naprawdę ładna, bezchmurne niebo, słonko. Trochę natomiast piździło i połowę drogi niestety miałem pod wiatr. Wracając już było lepiej.
Waga: 84,4kg po jeździe.
Czas: 14.00-16:10
Trasa: Kobyłka-Turów-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Szczepanek-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Rżyska-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka. Dane wycieczki:

Km:	62.49	Km teren:	0.00	Czas:	02:08	km/h:	29.29
Pr. maks.:	41.88	Temperatura:	12.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Jako że aura jest jaka jest to zmuszony zostałem odpalić trenażer. Wyczyściłem wczoraj Bianchi, nasmarowałem łańcuch, podpiołem do trenażerka i dzisiaj pierwsza jazda na nim chyba od kwietnia. Zastanawiałem się czy wogóle wpisywać tu te treningi ale będę dzięki wpisom miał przynajmniej jakąś historię i będę mógł ocenić progresję o ile jakaś będzie:)
Czas: 00:40:24s
Dst: 18,2 km
Vmax: 39,3 km/h
Vśr: 27,1 km/h
Ilość obr korby: 3487
CADmax: 128 obr/min
CADśr: 87 obr/min
Kcal: 472 kcal
Moc max: 315 Wat
Moc śr: 204 Wat Dane wycieczki:

Km:	0.00	Km teren:	0.00	Czas:		km/h:
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	Tacx Flow

Ruszyliśmy z Tomkiem o 10tej. Tomek miał tydzień przerwy przez chorobe i inne atrakcje ale jechaliśmy dość dobrym tempem. Pogoda piękna jak na końcówkę września. Ciepło i słonecznie. Wiaterek umiarkowany choć czasem trochę przeszkodził. Jechało się dziś bardzo przyjemnie. Pod koniec, gdzieś za Kraszewem spotkaliśmy mojego kolegę z roboty Adama, który samotnie zmagał się z kilometrami. Dalej pojechaliśmy już we trzech.
Waga po uzupełnieniu płynów: 85kg
Czas: 10-12.55
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Białobrzegi-Stare Załubice-Kuligów-Dąbrówka-Trojany-Chruściele-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Kobyłka Dane wycieczki:

Km:	84.46	Km teren:	0.00	Czas:	02:48	km/h:	30.16
Pr. maks.:	47.56	Temperatura:	19.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Dziś trzeci raz pod rząd pojechałem tą samą traską korzystając z ostatnich podrygów słońca. Do poniedziałku pewnie już nie będę miał sposobności wyjechać więc trzeba korzystać kiedy można. Dziś trochę cieplej niż wczoraj a i jechałem spokojniej. Wiało podobnie jak wczoraj, może słabiej. Z ciekawostek trafiła mi się gdzieś w lesie ciężarówka za którą jechałem ok 45km/h przez jakieś 4km. Poza tym brzuch mnie rozbolał po 20km i jechałem reszte drogi wyprostowany jakbym zeżarł kija. Na szczęście sraczka mnie ominęła:) Dla urozmaicenia traskę ciut przedłużyłem przejżdżając przez Kobyłkę.
Czas: 16.55-18.35
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabranice-Poświętne-Nowe Ręczaje-Ręczaje Polskie-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka Dane wycieczki:

Km:	48.32	Km teren:	0.00	Czas:	01:35	km/h:	30.52
Pr. maks.:	50.70	Temperatura:	13.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Wyjechałem dziś jak wczoraj po robocie na tą samą traskę. Pogoda podobna z tym że jak zaszło słońce wiatr zrobił się bardzo zimny i mocno zmarzłem. Jeszcze dwa tygodnie i sobie po pracy nie pojeżdżę. Ciemno już też było jak wróciłem bardziej niż wczoraj o tej porze. Wiatr jakby mniej przeszkadzał prócz tego że był dużo zimniejszy.
Czas: 17.20-18.50
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabranice-Poświętne-Nowe Ręczaje-Ręczaje Polskie-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka Dane wycieczki:

Km:	46.55	Km teren:	0.00	Czas:	01:29	km/h:	31.38
Pr. maks.:	39.37	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Dziś krótsza jazda bo ruszyłem o 17.15. Przed 19stą robi się już mroczno a ja nie mam za ciekawych światełek. Ruszylem sam bo kolega Tomek niestety choruje. Połowa drogi z wiatrem w plecy a druga oczywiście z wiatrem w ryjek. Dziś jednak ze świadomością krótkiego dystansu nie poddawałem się wiaterkowi i nie oszczędzałem się zbytnio, poniżej 30km/h nie jechałem. Było w miarę ciepło i trochę prześwitywały resztki słonka, jechało się całkiem przyjemnie i ten wiatr tak jak w niedzielę nie przeszkadzał, choć też nie był tak intensywny chyba.
Waga spada:) - 85,6kg po jeździe. Jest dobrze.
Czas: 17.15-18.45
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabranice-Poświętne-Nowe Ręczaje-Ręczaje Polskie-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka Dane wycieczki:

Km:	46.56	Km teren:	0.00	Czas:	01:29	km/h:	31.39
Pr. maks.:	42.66	Temperatura:	14.0	HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000

Był plan przejechać się nową traską ale wiejący wiatr i niska temperatura zweryfikowała plany. Pojechaliśmy więc standardową traską. Wiatr dał popalić, dodatkowo po wczorajszym bolały mnie nogi i znów zaczęło ciut doskwierać lewe kolano. Tomek wczoraj z kolei obtarł sobie cztery litery więc nie poszaleliśmy. Zresztą nawet będąc w najlepszej formie ten wiatr niedałby poszaleć, mocno wyhamowując dziarskie zapędy.
Waga po treningu: 86,7kg po uzupełnieniu płynów.
Czas: 10.00-11.30
Wiatr: ok 4-7m/s
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Czarna-Rżyska-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Krusze-Klembów-Stary Kraszew-Rżyska-Czarna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:

Km:	40.88	Km teren:	0.00	Czas:	01:26	km/h:	28.52
Pr. maks.:	41.50	Temperatura:	13.0	HRmax:	166( 88%)	HRavg	139( 73%)
Kalorie:	1144kcal	Podjazdy:	m	Rower:	KTM Strada 1000