Informacje

  • Wszystkie kilometry: 63864.02 km
  • Km w terenie: 88.00 km (0.14%)
  • Czas na rowerze: 88d 09h 21m
  • Prędkość średnia: 30.11 km/h
  • Więcej informacji.
  • baton rowerowy bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy czegevara.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Trening po pracy

Czwartek, 22 września 2011 | dodano:22.09.2011Kategoria 050-100km
Kolejny stadardowy wyjazd po robocie. Trochę zimniej niż wczoraj więc cały ubrałem się już na długo plus podkoszulek pod bluzę. Dziś chwila dośc uroczysta - stuknęło mi właśnie 10.000km w tym sezonie. Pod koniec tamtego roku nie sądziłem że dojadą do 10tys, miałem plan na 7-8 a tu "dopiero" wrzesień. Jeszcze parę kilometrów się zrobi do listopada. Przynajmniej taką mam nadzieję. Tak więc z tego miejsca sam sobie gratuluję osiągnięcia założonego celu z nawiązką:)
Czas: 16.53-18.36
Waga po treningu: 81,9kg
Temp: 20-16 stopni
Wiatr: ok. 3m/s
Trasa: Kobyłka-Turów-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Wola Ręczajska-Poświętne-Laskowizna-Karolew-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:56.32Km teren:0.00 Czas:01:44km/h:32.49
Pr. maks.:43.82Temperatura:17.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Środowy trening

Środa, 21 września 2011 | dodano:21.09.2011Kategoria 050-100km
Dwa dni przerwy i dziś już nie mogłem wysiedziec. Wyszedłem z roboty ciut wcześniej niż zwykle żeby się wyrobic z jazdą przed zmrokiem i wyjechałem. Tym razem sam bo Tomek miał wolny dzień w robocie i pojechał wcześniej. Jazda przyjemna, wreszcie mały wiatr choc wątpię że było 1m/s jak podaje pogodynka. Pod koniec już zimnawo ale bez tragedii.
Waga po jeździe: 81,4kg
Czas: 16.40-18.35
Wiatr: ok. 1-2m/s
Temp: 21-16 stopni
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Poświętne-Międzyleś-Tuł-Ostrówek-Klembów-Stary Kraszew-Helenów-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:60.88Km teren:0.00 Czas:01:51km/h:32.91
Pr. maks.:48.86Temperatura:18.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Schleck i zabłąkana kura...

Niedziela, 18 września 2011 | dodano:18.09.2011Kategoria 050-100km
"Wstęga idzie w górę równo kwadrans po siedemnastej. Zastanawiam się przez chwilę czemu organizator takiego touru zdecydował się na tak późny start ale po chwili już nie ma czasu na myślenie o tym jaka jest najlepsza godzina na rozpoczęcie wyścigu o tej renomie. Od początku chłopaki zaciągają całkiem zdrowo, dystans jest krótki więc nie ma co marzyc o jakimkolwiek obijaniu się. Każdy chce zając jak najlepszą pozycję w czubie - mnie się udaje całkiem nieźle. Od początku jadę na czele peletonu. Obok znajome twarze - Cancellara, Cavendish, Boonen i bracia Schleck. Jedziemy w miarę równo choc od początku czołówka się rozjeżdża w wachlarz. Mocne zmiany zaciąga o dziwo Greipel, który rzekomo miał nie byc w formie. Acha, tak samo jak Freire nie jest w formie, myślę sobie patrząc na licznik gdy ten mija mnie wychodząc na zmianę przy ponad 60km/h. Hushovd za to jadzie gdzieś z tyłu, miał chłopak od początku dziś problemy z żołądkiem. Po 40km odjeżdżamy od peletonu mimo mocnego przeciwnego wiatru. Nie wiem jakim cudem ale trzymam się z tymi koksami od początku. W pewnym momencie Cavendish mija mnie z grymasem na twarzy sycząc - odpuśc chłopaku bo nie dojedziesz. Myślę sobie o co mu chodzi? Przecież Jedziemy grupą, niech się cieszy że ma się za kogo schowac. Braciszkowie Schleck jak zwykle razem. Dziś Andy ma jednak wyjątkowego pecha. Gdy dojeżdżamy do Ostrówka, jakaś zbłąkana kura wybiega mu prosto pod koła. Chłopak nie ma szans i rozjeżdża biedną nioskę na miazgę. Na nieszczęście dla niego traci przy tym równowagę i kładzie się na asfalt przy ponad 60km/h. Za nim niestety wywracają się Hushovg i Greipel. Nie jest źle myślę, konkurencja topnieje. Może będzie lżej. Ale płonne me nadzieje - Cavendish wykorzystuje zamieszanie i porywa się na samotną ucieczkę, ja z Cancellarą i Boonenem mijamy wywrotkę tracąc kilka cennych sekund i gonimy Cava. Peleton nie jest daleko więc pół na pół że nas połkną. Cavendish pokazuje na co go stac i nie odpuszcza do samej mety. Cancellara odpada po kilku minutach więc gonimy Cava z Boonenem ładnie współpracując. Przed metą Tom najwyraźniej ma dośc i kątem oka widzę jak zwalnie i wymiotuje przez lewe ramię. No cóż pozostało mi samemu gonic uciekiniera. Marc jest jednak dziś nie do pokonania wjeżdżam zatem na metę chwilę po nim zadowalając się drugą lokatą na dzisiejszym etapie. A niech mu będzie i tak w generalce jestem pierwszy..."
A tak na poważnie to dziś postanowiłem się nie opieprzac i jechac na maksa. Pod wiatr było koszmarnie, chciałem utrzymac minimum 33km/h i momentami się nie udawało a nogi paliły żywym ogniem. Połowa drogi pod ten pieprzony wiatr mnie jednak nie zniechęciła i gdy skręcam w Poświętnem w kierunku Majdanu mam z wiatrem co skrzętnie wykorzystuję jadąc ok 40km/h przez większą częśc powrotnej drogi. O 19stej jest już ciemno ale oświetlenie się przydaje. Dziś po raz pierwszy w nowej bluzie termicznej Castelli - trafiony choc nie tani zakup - mimo temp od 23 do ok 15 pod koniec cały czas komfort termiczny.
Waga po treningu: 81,6kg
Czas: 17.15-19.05
Temp: 23-16 stopni
Wiatr: ok. 6 m/s
Kobyłka-Wołomin-Czarna-Ciemne-Radzymin-Wiktorów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Roszczep-Krusze-Klembów-Ostrówek-Tuł-Karolew-Laskowizna-Poświętne-Nowe Ręczaje-Majdan-Stare Lipiny-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:61.40Km teren:0.00 Czas:01:45km/h:35.09
Pr. maks.:44.59Temperatura:18.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Uphill, downhill, uphill, downhill, czyli pierwsza setka w górach

Środa, 14 września 2011 | dodano:14.09.2011Kategoria 100-150km
Druga część urlopu wypadła we wrześniu i postanowiliśmy z żoną odwiedzić znów Bieszczady. Tym razem mimo że na krótko bo tylko 3 dni to wziąłem ze sobą rower. No i dziś jako że pogoda super to postanowiłem zmierzyć się pierwszy raz w życiu z górską setką. Wyszła mała pętla bieszczadzka z bardzo ciekawymi krajobrazami. Podjazdy dały mi dziś mocno w kość, tutaj to zupełnie inna jazda niż na moich nizinach. Ruch samochodowy znikomy, drogi nawet w niezłym stanie to i pozjeżdżać było można. Ale że jadę tą trasą pierwszy raz to darowałem sobie zjeżdżanie po 70-80km/h a byłoby gdzie. Bardzo sympatyczna wyszła przejażdżka chociaż znacznie bardziej wymagająca niż te nizinne.
Cad av: 66 obr./min.
Czas: 9:45-14:20
Temp: 18-26 stopnie
Wiatr: 3-5 m/s
Trasa: Kalnica-Smerek-Wetlina-Brzegi Górne-Ustrzyki Górne-Bereżki-Pszczeliny-Stuposiany-Smolnik-Lutowiska-Chodak-Czarna Górna-Polana-Chrewt-Olchowiec-Rajskie-Bukowiec-Terka-Polanki-Buk-Dołżyca-Krzywe-Przysłup-Kalnica
Dane wycieczki:
Km:106.70Km teren:0.00 Czas:04:14km/h:25.20
Pr. maks.:68.42Temperatura:22.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Jak się przy niedzieli nieco nadużyć

Niedziela, 11 września 2011 | dodano:11.09.2011Kategoria 200-250km
Nie miałem jakoś nastroju na ten dzisiejszy wyjazd. Tomek jednak ochoczo nakreślił trasę i stwierdził że przydałoby się wreszcie odwiedzić Ciechanów i zaliczyc 200km bo w tym roku jakoś się na dwusetkę nie złożyło. Tak więc stawiam się w Wołominie o 7mej i ruszamy na Radzymin. Od początku nie jedzie mi się najlepiej. Po śniadaniu coś mnie mocno wzdeło i z takim stanem borykam się ponad 2 godziny drogi. Zamula mnie okrutnie a do tego nie mogę nic zjeść. Do tego nogi jakoś nie mają ochoty na współpracę z resztą ciała. Zatrzymujemy się gdzieś przed Ciechanowem robimy postój na posiłek. Zamulenie jakoś mi przechodzi i ruszamy dalej. Wjeżdżamy do Ciechanowa i szukamy skrętu w drogę powrotną, którą jest trasa nr 50 na Płońsk. Na szczęście trasa nie jest dziś zbyt ruchliwa. Powrót jest niestety praktycznie cały pod wiatr. 100km jazdy walcząc z wiatrem nie pozostaje bez śladu. W zasadzie powrót nas masakruje. Zatrzymujemy się jeszcze bodajże dwukrotnie na zakupy, jedzenie i krótki odpoczynek. Z każdym kilometrem jedzie się coraz gorzej. Oby do domu bo organizm już wyczerpany. Pod koniec Tomek ma z kolei kryzys i totalnie dośc jazdy. Jednak docieramy w miarę bez problemów do domów zaliczając wreszcie te nieszczęsne 200km. Na przyszłośc powinniśmy chyba obierać inne tempo. Ale podsumowując wyjazd mimo zmęczenia był udany, to jednak prawie 7 godzin jazdy.
Waga po treningu: 80,8kg
Czas: 6.50-14.00
Temp: 14-28 stopni
Wiatr: ok. 2-4m/s
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Czarna-Ciemne-Radzymin-Beniaminów-Białobrzegi-Nieporęt-Zegrze-Serock-Wierzbica-Pogorzelec-Strzyże-Łubienica-Pułtusk-Mosztn-Gromin-Nowe Przewodowo-Kozłówka-Osiek Aleksandrowo-Nowy Gołymin-Gołymin Ośrodek-Gogole Wielkie-Pomorze-Ciechanów-Baby-Kraszewo-Ojrzeń-Nowa Wieś-Karolinowo-Nowe MIasto-Latonice-Świerkowo-Nasielsk-Pniewo-Chechnówka-Lorcin-Ludwinowo Dębskie-Dębe-Wieliszew-Nieporęt-Białobrzegi-Beniaminów-Radzymin-Ciemne-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:203.25Km teren:0.00 Czas:06:33km/h:31.03
Pr. maks.:58.50Temperatura:24.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Jesienny sobotni trening

Sobota, 10 września 2011 | dodano:10.09.2011Kategoria 100-150km
Sobota to czas przeważnie wolny od pracy. Czas więc dobry do wykorzystania na kolejny dłuższy trening na rowerku. Pogoda ostatnio pod psem - czytaj jesienna. Bynajmniej nie złota. Dziś poubieraliśmy się więc z Tomkiem na długo. Na szczęście wczoraj doszły nowe spodenki długie Biemme Lee-Yoga idealne na chłodniejsze dni ale bez membrany więc nie jest za gorąco przy tych 10-15 stopniach. Zakupiłem też wreszcie bandamkę (Biemme) z coolmaxu. Dziwne że dopiero teraz to zrobiłem bo jazda w samym kasku jest dużo mniej komfortowa. Teraz pot nie leci mi na oczy a i cieplej w baniak przy niższej temperaturze. Mimo wystrojenia się na długo nie było gorąco. Dopiero po 2 godzinach jazdy się trochę ociepliło. Ogólnie jechało się nie najgorzej mimo jesiennej aury. Nogi coprawda pod koniec już rozbolały ale bywało gorzej. Coraz mniej już będzie "dni do jazdy"...
Waga po treningu: 81,3kg
Czas: 9.55-13.30
Temp: 14-20 stopni
Wiatr: ok. 3-4m/s
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Czarna-Helenów-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Ruda-Stare Załubice-Kuligów-Ludwinów-Słopsk-Niegów-Obrąb-Mokra Wieś-Jadów-Sulejów-Jaźwie-Międzyleś-Poświętne-Nowe Ręczaje-Majdan-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:107.32Km teren:0.00 Czas:03:19km/h:32.36
Pr. maks.:51.68Temperatura:17.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Jest słońce to trzeba pojechać

Wtorek, 6 września 2011 | dodano:06.09.2011Kategoria 050-100km
Typowy wyjazd po robocie. Udało się uciec z fabryki przed 17stą więc można jeszcze przed zmrokiem było dwie godzinki pojechać. Pogoda bardzo ładna, słońce do samego zachodu i dość ciepło. Przyjemna jazda mimo znudzenia tymi samymi miejscami.
Waga po treningu: 81,1kg
Czas: 17.05-19.05
Temp: 20-16 stopni
Wiatr: ok. 4m/s
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Czarna-Ciemne-Radzymin-Wiktorów-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Roszczep-Krusze-Klembów-Ostrówek-Tuł-Karolew-Szczepanek-Międzyleś-Dąbrowica-Cygów-Poświętne-Nowe Ręczaje-Ręczaje Polskie-Majdan-Stare Lipiny-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:66.32Km teren:0.00 Czas:02:00km/h:33.16
Pr. maks.:40.77Temperatura:18.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Ojjj, bolało...

Niedziela, 4 września 2011 | dodano:04.09.2011Kategoria 100-150km
Wczoraj Tomek proponuje pod wieczór trasę na dziś na ponad sto kilometrów, chociaż wczoraj zastanawialiśmy się nad mniejszym dystansem. Jakoś mnie to zaniepokoiło ale trzeba wykorzystac kolejny wolny i słoneczny dzień przed zimą. Wczoraj wieczorem jeszcze na grillu u znajomych troszkę się "upajam" więc cienko widzę swoją niedzielną jazdę. Po ruszeniu jednak okazuje się że nie ma tragedii, sądziłem że będzie gorzej. Jedziemy zatem od początku całkiem mocno. Jest cieplej niż wczoraj i pogoda bardzo ładna (za wyjątkiem wiatru). Po drodze łapiemu bikera MTB na koło i "wieziemy" go kilka kilometrów pod Tłuszcz. Na oponach 2,5 cala kolega całkiem ładnie sobie radzi jadąc za nami 35-36km/h. Skręca w Miąse na Tłuszcz a my dalej obraną drogą na Jadów i Wyszków. Cały czas trzymamy mocne tempo. Po skręcie w Wyszkowie na Serock długa odsłonięta prosta dobija swoją monotonią. W połowie tej trasy mam dośc i nieco zwalniamy. Po dojechaniu do Serocka kończy się jazda z wiatrem i zaczynają się korki i światła. Potem w Nieporęcie znowu tłumy aut ludzi pragnąchych spokojnego wypoczynku nad wodą (o ironio!). Dalej już zostaje pokonac całkiem rozpieprzoną drogę z Białobrzegów od Radzymina i to pod wiatr i już prawie w domu. Gdzieś za Białobrzegami Tomek jeszcze proponuje walkę o utrzymanie średniej ok 34km/h ale wiatr całkiem tą próbę niweczy. Ja jestem już mocno wyeksploatowany jak na dzisiaj i dojeżdżam do domu z mocno bolącymi nogami. Trening wyszedł z tego bardzo mocny.
Waga po treningu: 81,3kg
Czas: 9.30-13.30
Temp: 20-26 stopni
Wiatr: ok. 5 m/s
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Nowe Lipiny-Stare Grabie-Tuł-Karolew-Miąse-Kury-Sulejów-Jadów-Zawiszyn-Łochów-Wyszków-Michalin-Nowe Płudy-Łacha-Serock-Zegrze-Nieporęt-Białobrzegi-Beniaminów-Radzymin-Ciemne-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:131.81Km teren:0.00 Czas:03:55km/h:33.65
Pr. maks.:66.12Temperatura:22.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Sobotni trening bez motywacji

Sobota, 3 września 2011 | dodano:03.09.2011Kategoria 100-150km
O 9.00 ruszamy z Tomkiem ode mnie z domu. Od początku jedzie nam się średnio. Mamy jechac z Jadowa na Zawiszyn ale odpuszczamy i z Jadowa już wracamy w kierunku domu. Wiatr wieje jakoś z każdej strony i mimo że niby nie jest sliny to wkurza dziś mocno. Pozatym pogoda ładna - słoneczko ale z kolei już chłodno jest nawet w dzień. Zimny wiatr robi swoje. Trzeba będzie w tygodniu odpocząc od roweru bo nadchodzi zmęczenie...
Waga po treningu: 80,4kg
Czas: 8.55-12.30
Temp: 17-22 stopni
Wiatr: ok. 2-4m/s
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Helenów-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Ruda-Stare Załubice-Kuligów-Ludwinów-Słopsk-Niegów-Obrąb-Mokra Wieś-Jadów-Sulejów-Kury-Jaźwie-Międzyleś-Poświętne-Zabraniec-Majdan-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:111.40Km teren:0.00 Czas:03:28km/h:32.13
Pr. maks.:41.49Temperatura:20.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Pierwszy wrześniowy trening

Piątek, 2 września 2011 | dodano:02.09.2011Kategoria 050-100km
No i mamy wrzesień. Lato zleciało okrutnie szybko. Teraz dzień już coraz krótszy i coraz zimniej. Jadąc dziś z Tomkiem już marzliśmy pod koniec a wiatr dokładał swoje. Jechało mi sie jednak dobrze, pewnie ze względu na fakt że wczoraj miałem wolne. Po odstawieniu Tomka do domu jeszcze ciut wydłużyłem trasę czego zazwyczaj nie robię.
Waga po jeździe: 80,7kg
Czas: 17:30-19:20
Temp: 18-15 stopnie
Wiatr: 3 m/s
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Czarna-Stary Kraszew-Wola Rasztowska-Krusze-Klembów-Ostrówek-Karolew-Poświętne-Nowe Ręczaje-Majdan-Wołomin-Kobyłka-Turów-Ossów-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:61.31Km teren:0.00 Czas:01:52km/h:32.84
Pr. maks.:50.22Temperatura:16.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Cannondale Super Six 105

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl