Informacje

  • Wszystkie kilometry: 63864.02 km
  • Km w terenie: 88.00 km (0.14%)
  • Czas na rowerze: 88d 09h 21m
  • Prędkość średnia: 30.11 km/h
  • Więcej informacji.
  • baton rowerowy bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl
  • button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy czegevara.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

100-150km

Dystans całkowity:17020.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:560:13
Średnia prędkość:30.38 km/h
Maksymalna prędkość:68.42 km/h
Maks. tętno maksymalne:170 (90 %)
Maks. tętno średnie:145 (77 %)
Suma kalorii:75666 kcal
Liczba aktywności:151
Średnio na aktywność:112.72 km i 3h 42m
Więcej statystyk

Uroplu dzień drugi

Wtorek, 5 kwietnia 2011 | dodano:05.04.2011Kategoria 100-150km
Na dziś zaplanowałem 160km ale wyszła z tego dupa. Nie wiem jakim cudem ale od początku wiatr miałem w twarz i tak przez większośc trasy. Dlatego przed Nieporętem odpuściłem jazdę na Dębe i pojechałem w stronę domu. Po drodze zrobiłem 3 krótkie postoje na jedzenie i picie. W drodze powrotnej na trasie z Nieporętu gdy miałem wreszcie wiatr w plecy to okazało się że w chyba 6 miejscach drogowcy ściągnęli wierzchnią warstwę asfaltu na odcinkach po 200-500 metrów. Wytelepało mnie na tych tarkach okrutnie. A o wietrze to już nawet nie chce mi się pisac. Ogólnie wyjazd udany chociaż wróciłem już mocno zmęczony. Pojechałem dziś też pierwszy raz na nowych oponach - Schwalbe Ultremo R.1 - wrażenia pozytywne choc znacznej różnicy w porównaniu z poprzednimi Conti Ultra Sport nie ma.
Waga po jeździe: 82,3kg
Czas: 10:35-15:35
Temp: 16-14 stopni
Wiatr: ok. 5m/s
Trasa: Kobyłka-Turów-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Cięciwa-Ostrowik-Zabraniec-Okuniew-Michałów-Pustelnik-Stanisławów-Papiernia-Rojków-Cygów-Poświętne-Międzyleś-Franciszków-Jaźwie-Grabów-Kury-Sulejów-Trasa na Jadów-Mokra Wieś-Rysie-Wólka-Kozłowska-Kozły-Wola Rasztowska-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Beniaminów-Białobrzegi-Nieporęt-Trasa na Nieporęt-Zielonka-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:138.27Km teren:0.00 Czas:04:48km/h:28.81
Pr. maks.:39.71Temperatura:15.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Urlop pod znakiem roweru?

Poniedziałek, 4 kwietnia 2011 | dodano:04.04.2011Kategoria 100-150km
Wolny tydzień zamierzałem w sporej części przejździc na rowerze. Ale po dzisiejszej jeździe zaczynam się zastanawiac. Wiatr wieje a raczej piździ bez ustanku. Od początku roku nie było chyba dnia gdzie nie wiało. Dzisiaj miałem pod wiatr pierwsze i ostatnie 30km. Resztę drogi wiał z boku, tylko nieliczne odcinki mi ewidentnie pomagał. Mam nadzieję że się jak najszybciej uspokoi bo taka jazda gdy wieje w twarz 7m/s niewiele ma wspólnego z przyjemnością i delektowaniem się krajobrazem. Poza wiatrem jechało się przyjemnie, żadnych niespodzianek po drodze nie było. Dziś wreszcie czas wziąśc się za zmianę opon i czyszczenie napędu.
Waga po jeździe: 81,4kg
Czas: 10:45-14:20
Temp: 16-18 stopni
Wiatr: 5-6m/s, momentami raczej mocniej
Trasa: Kobyłka-Turów-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Cięciwa-Ostrowik-Zabraniec-Krubki Górki-Wola Ręczajska-Poświętne-Międzyleś-Franciszków-Jaźwie-Grabów-Kury-Sulejów-Trasa na Jadów-Mokra Wieś-Obrąb-Zabrodzie-Niegów-Słopsk-Dręszew-Dąbrówka-Małopole-Chajęty-Guzowatka-Zawady-Radzymin-Ciemne-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:105.39Km teren:0.00 Czas:03:31km/h:29.97
Pr. maks.:53.21Temperatura:18.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Niedzielna setka

Niedziela, 27 marca 2011 | dodano:27.03.2011Kategoria 100-150km
Wczoraj Tomek zaproponował na dziś jakąś niezobowiązującą "setkę". Tak więc przed 10tą jestem już w Wołominie i ruszamy zdobywa zaporę w Dębe. W tamtym roku jak ją podjeżdżałem to o mały włos nie wykitowałem:) Dziś było znaczenie lepiej i taki podjazd nie zrobił już na mnie wrażenia. Słonko towarzyszy nam dziś od początku ale wcale nie jest gorąco, choc i tak cieplej niż wczoraj. Jedzie się dobrze mimo że boli mnie od tygodnia już lewa łydka. Na szczęście ból bardziej czuje chodząc niż jadąc:). Wiatr jakoś nie ma zamiaru się wynieśc w inne rejony i przez sporą częśc drogi nam przeszkadza. Gdzieś za Dębe mijamy kolarza na szosce, który dołącza się do nas i korzysta z darmowego holu do Nieporętu:) Zatrzymujemy się raz pod Panoramą w Radzyminie spragnieni Coca-Coli, wypijamy litra i do domu. Pod koniec okazuje się że zabraknie nam paru km do setki. Tomek umówiony w domu na godzinę zjeżdża na bazę a ja dokręcam do tej setki już nieźle zmęczony. Ogólnie fajna jazda i wreszcie słońce.
Waga po treningu po uzupełnieniu płynów: 81,9kg
Czas: 9:45-13:20
Temp: 4-6 stopnia
Wiatr: 2-3m/s momentami chyba mocniej.
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Białobrzegi-Nieporęt-Wieliszew-Dębe-Jachranka-Zegrze-Nieporęt-Białobrzegi-Załubice Stare-Radzymin-Czarna-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka-Turów-Ossów-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:102.05Km teren:0.00 Czas:03:28km/h:29.44
Pr. maks.:59.06Temperatura:6.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Jednak pierwsza setka w tym roku

Niedziela, 20 marca 2011 | dodano:20.03.2011Kategoria 100-150km
Miało być dziś cieplej niż wczoraj więc pomyślałem że zrobimy dziś tą stówkę. Dla mnie zresztą pierwszą w tym sezonie. Tomek nie miał nic przeciwko więc ruszyliśmy. Pogoda jednak okazała się lipna. Słońce było widać może w sumie z 5 minut. Wiało i było dość zimno. Jednak jechało mi się całkiem dobrze. Pod koniec okazało się że dojechać setkę będzie kłopot, Tomek przemarzł i miał już dość jazdy. Ja napędzany chęcią zrobienia większego dystansu jednak wydłużyłem ciut trasę po rozstaniu z Tomkiem. Pojechałem jeszcze na Zielonkę i Wołomin aby dokręcić do tej stówki. Bidon termiczy z Lidla zdał egzamin za to zawartość normalnego bidonu była niezdatna do picia już po 30 minutach. Wypiłem więc w sumie 0,6L na całą drogę i pod koniec już mnie mocno suszyło.
Waga po jeździe (po uzupełnieniu 0,5L płynów): 82,3kg
Czas: 10:20-13:45
Wiatr: 2-3m/s
Trasa: Kobyłka-Zielonka-trasa nieporęcka-Nieporęt-Białobrzegi-Stare Załubice-Kuligów-Józefów-Ludwinów-Dąbrówka-Kozły-Wólka Kozłowska-Tłuszcz-Miąse-Tuł-Stare Grabie-Wołomin Słoneczna-Wołomin-Kobyłka-Turów-Zielonka-Ossów-Kobyłka-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:100.49Km teren:0.00 Czas:03:20km/h:30.15
Pr. maks.:47.99Temperatura:2.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

4000km stuknęło. Plan wykonany.

Sobota, 18 września 2010 | dodano:18.09.2010Kategoria 100-150km
Dziś mieliśmy wyruszyć z Tomkiem na coś większego o 10. I tak też się stało. Pogoda nawet ok gdyby nie wiatr. Jechało mi się całkiem dobrze mimo tego wiatru. Jednak ok 90km zacząłem ciut opadać z sił i już nie byłem w stanie walczyć z wiatrem jak mój kompan. Widać jednak że Tomek ma znacznie większą wytrzymałość no i lepszą kondycję niż ja. Strach pomyśleć co będzie jak przesiądzie się na szosówkę. Ja muszę cały czas pracować bo po 3-3,5 godzinie jazdy już tracę siły. Mimo wszystko cisnąłem ile dałem radę i nie było chyba tak tragicznie. Na 20km pzzed domem złapał mnie kryzys energetyczny a do żarcia nic. Tomek na szczęście miał 2PLN (ja zgubiłem dyszkę na samym początku jazdy) więc kupiłem banany i dalej jazda. Końcówka dla mnie był już mocno męcząca i ciężko mi było dotrzymać tempa. Ale dojechałem. Najważniejsze że plan wykonany z nawiązką. Miałem cel zrobić w tym roku minimum 4000km i już się udało a sądzę że jeszcze do końca roku trochę pojeżdżę.
Czas: 10.00-14.40
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Czarna-Stary Kraszew-Wiktorów-Radzymin-Białobrzegi-Stare Załubice-Kuligów-Słopsk-Niegów-Obrąb-Mokra Wieś-Jadów-Kury-Jaźwie-Poświętne-Zabraniec-Majdan-Leśniakowizna-Ossów-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:130.01Km teren:0.00 Czas:04:24km/h:29.55
Pr. maks.:47.15Temperatura:13.0 HRmax:166( 88%)HRavg145( 77%)
Kalorie: 3650kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Wyjazd od Godlewa

Sobota, 11 września 2010 | dodano:11.09.2010Kategoria 100-150km
Dziś miałem sam pojechać do żony, która w piątek udała się w strony rodzinne. Jednak rano odezwał się Tomek że może potowarzyszy kawałek. Tak więc ustawka na 10.30 i ruszamy. Pogoda w miarę choć wiatr wcale nie wyglądał na 1-2m/s jak zapowiadała pogodynka. Ale jechało mi się dość dobrze. Tym razem nie pojechaliśmy jak jadę zawsze lecz wydłużyliśmy traskę jadąc przez Poświętne. W Jadowie mały przystanek na odpoczynek i jedzenie i po chwili się rozdzielamy - Tomek wraca na Wołomin a ja jadę dalej w stronę Broku. Trasa 50tka na Ostrów Mazowiecką jakoś wyjątkowo zatirzona. Wiatr wieje coraz mocniej w twarz. W Broku robię kolejny przystanek, żel, picie i dalej. Niestety teren tu robi się ciut górzysty i zaczynam się coraz mocniej męczyć. Niemniej jakoś idzie i za niedługo jestem w Małkini. Stąd już niedaleko - dojeżdżam mocno zmęczony ale było ok. Przynajmniej kolano nie daje o sobie znać. Dziś pierwsza jazda w nowej koszulce Craft Pro Zero Extreme Crewneck. Sprawdziła się idealnie. Na koniec jazdy koszulka jest praktycznie sucha, za to zewnętrzna bluzokoszulka nadaje się do wyżymania. Poza tym jak na taką cieniznę jest dość ciepła.
Czas: 10:30-14:30
Trasa: Kobyłka-Turów-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Mostówka-Ręczje Polskie-Nowe Ręczaje-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Grabów-Kury-Sulejów-Jadów-Zawiszyn-Łochów-Ostrówek-Zieleniec-Sadowne-Brok-Małkinia Górna-Podgórze Gazdy-Zuzela-Kałęcznyn-Godlewo Warsze. Dane wycieczki:
Km:112.42Km teren:0.00 Czas:03:42km/h:30.38
Pr. maks.:53.75Temperatura:14.0 HRmax:164( 87%)HRavg145( 77%)
Kalorie: 3324kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Miało być dłużej i znów wyszła lipa

Niedziela, 5 września 2010 | dodano:05.09.2010Kategoria 100-150km
Dziś wyjazd o 7.20 do Tomka na umówioną dłuższą traskę. Już początek kiepski - zimno, wracam po bluzę. Do Wołomina i dalej już jedziemy na Jadów. Niestety od początku pobolewa lekko lewe kolano. Niestety zaczyna boleć coraz mocniej, smarowanie Ibalginem i dalej jazda, trochę pomaga ale nie na długo. Nad Zegrzem przystanek na jedzenie. Ruszamy dalej ale po paru km w kolano jakby mi ktoś igłę wsadził. I po jeździe - wracamy żółwim tempem do Kobyłki. Do tego dziś całą drogę Tomek prowadził. Nie popisałem się. Z kolanem trzeba chyba wreszcie na badanie ale już sobie wcześniej obiecywałem i odpuściłem jak przeszło.
Czas: 7:20-11:20
Trasa: Kobyłka-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Duczki-Tuł-Karolew-Miąse-Kury-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Obrąb-Niegów-Słopsk-Kuligów-Załubice Stare-Białobrzegi-Nieporęt-Marki-Nadma-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:104.19Km teren:0.00 Czas:03:39km/h:28.55
Pr. maks.:40.41Temperatura:13.0 HRmax:164( 87%)HRavg131( 69%)
Kalorie: 2754kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Do Jadowa na lody

Sobota, 21 sierpnia 2010 | dodano:21.08.2010Kategoria 100-150km
Dziś postanowiłem znów pojechać trasą jak we wtorek ale tym razem chciałem dojechać do Jadowa na lody:) Tak też zrobiłem. Do Jadowa jechało się całkiem przyjemnie, pierwszy postój tradycyjnie pod sklepem w Poświętnym potem paręnaście kilometrów przed Jadowem miałem mały kryzys energetyczny i zatrzymałem się na banana i batonik. Dalej w drogę do samego Jadowa gdzie nie odmówiłem sobie 3 gałek okolicznych przysmaków. Posiedziałem z 5 minut i dalej w drogę powrotną na Wolę Rasztowską. Niestety tu zaczął się problem z wspaniałym kolegą wiatrem który już do samego domu utrudniał mi mocno jazdę. Myślałem że jak skręcę na Klembów to się poprawi ale niestety myliłem się i dalej wiało jakoś tak przeciwnie do kierunku jazdy. Starałem się utrzymać tempo ale wiatr czasami zwalniał mnie mocno, wymęczyłem się tym powrotem.
Jedna ciekawostka. Ostatnio jechałem tą trasę na stalowym Bianchi. Teraz na aluminiowym KTMie. Odcinek Zabraniec-Stanisławów ma bardzo kiepski asfalt. Jadąc na Bianchi praktycznie nie przeszkadzały mi dziury, wyrwy i pęknięcia asfaltu. Na aluminiowym KTMie każda zmarszczka na drodze była bardzo dokuczliwie odczuwalna. Stalowa rama bardzo ładnie wygładza nawet większe dziury w asfalcie a alu jest niemiłosiernie sztywne i bardzo męczące. Wiem że znawcy twierdzą że jak rama nie jest sztwyna to traci się energię z pedałowania na rzecz jej wyginania ale z drugiej strony ja takich strat nie zauważam. Zauważam za to bardzo wyraźnie komfort ramy stalowej w porównaniu z alu. Chciałem sobie teraz sprawić coś karbonowego ale w tej sytuacji nie wiem czy nie uśmiechnę się do Pana Orłowskiego o wyspawanie stalowej ramki na rurkach Dedy. Tymczasem muszę gdzieś się przejechać na karbonowcu i obadać jaki tam jest komfort.
Czas: 11:30-16.00
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Okuniew-Stanisławów-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Grabów-Kury-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Szymanówek-Fiukały-Rysie-Wólka Kozłowska-Kozły-Krusze-Klembów-Stary Kraszew-Rżyska-Helenów-Czarna-Wołomin-Kobyłka Dane wycieczki:
Km:111.73Km teren:0.00 Czas:03:41km/h:30.33
Pr. maks.:40.77Temperatura:24.0 HRmax:149( 79%)HRavg135( 71%)
Kalorie: 2854kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

No i po upałach...

Wtorek, 17 sierpnia 2010 | dodano:17.08.2010Kategoria 100-150km
Dziś miałem niezaplanowane wolne w pracy i należało odpowiednio wykorzystać taki piękny dzień. Tym bardziej że upały już ustąpiły i zrobiła się super pogoda do jazdy nawet w południe. Niestety mój codzienny rowerek (KTM) pojechał do Wawy do Marceliego na przegląd gwarancyjny i regulacje więc zostałem zdany na wiekowego Bianchi. Nawet mi to pasowało bo już dawno na nim nie jeździłem a jemu też się mależy:) Niestety z tyłu miałem flaka a dętek brak. Pojechałem więc do Świata Rowerów po dęteczki i wymieniłem tylną. Wypiołem rowerek z Tacxa, plecam, bukłak z izotonikiem i w drogę. Wyjechałem nieco późno bo o 12.50 i skierowałem się na Leśniakowizne. Okazało się niestety że mocno wieje i to przez pierwsze paręnaście km jakoś tak w mordkę prawie. Potem jednak po skręcie w którąś z kolejnych wiosek wiatek przestał przeszkadzać. Pojechałem pierwszy raz sam przez Stanisławów i trochę pobłądzięłm ale udało się dojechać do Poświętnego gdzie urządziłem sobie mały popas pod sklepem. Bananik, Powerade z lodówki i dalej w drogę na Międzyleś i dalej na Jadów. Za Międzylesiem też lekko pobłądziłem ale udało się przez nową dla mnie mijscowość Grabów wyjechać na trasie do Jadowa w okolicy miejscowości Kury. Odtąd wiatr już mi pomagał bo jechałem cały czas pod sam Jadów z prędkością ok 40km/h więc średnia podskoczyła. Przed wyjechaniem na traskę Wola Rasztowska - Jadów niestety złapałem gumę. Tym razem pękła dętka z przodu przy wentylu, tylna którą wymieniałem przed ruszeniem też pękła przy wentylu i to podczas gdy rower stał nie obciążony w trenażerze. Widać że Kenda robi gówniane dętki. Przymusowy postój na wymianę dętki wykorzystałem na kolejny popas. Podjadłem żelka, popiłem, złamałem przy ściąganiu opony jedną łyżkę i pojechałem dalej. Miałem zajechać do Jadowa ale zaczęło mi się spieszyć do domu aby jeszcze dziś odebrać KTMa z serwisu. Powinienem jednak wyjechać wcześniej a nie spać do 10tej. Droga do Tłuszcza zeszła szybko i spokojnie potem pojechałem na Wołomin trasą. Zaczęły mnie już boleć stopy od wrzynających się zaczepów z pedałów z noskami w podeszwy. Jednak do takich pedałków potrzebna twarda podeszwa. W domu byłem o 17.30 więc zdąrzyłem. Wyjazd udany i przy okazji mój skromny rekord dystansu pokonany samodzielnie. Do tej pory dłuższe traski robiłem z Tomkiem. Nie dużo poprawiony ale zawsze:) Przy okazji jestem coraz bliższy zakupu lemondki bo nadgarstki i dłonie znów mi drętwiały i bolały.
Czas: 12.55-17.30
Temp: 26-22 st.
Trasa: Kobyłka-Ossów-Leśniakowizna-Majdan-Zabraniec-Okuniew-Stanisławów-Poświętne-Międzyleś-Jaźwie-Grabów-Kury-Sulejów-Jadów-Mokra Wieś-Szymanówek-Fiukały-Postoliska-Tłuszcz-Jasienica-Miąse-Karolew-Tuł-Lipka-Krzywica-Stare Grabie-Duczki-Nowe Lipiny-Wołomin-Wołomin Słoneczna-Kobyłka. Dane wycieczki:
Km:114.38Km teren:0.00 Czas:03:47km/h:30.23
Pr. maks.:48.42Temperatura: HRmax:170( 90%)HRavg132( 70%)
Kalorie: 3164kcalPodjazdy:mRower:Bianchi

Kierunek Godlewo

Sobota, 17 lipca 2010 | dodano:17.07.2010Kategoria 100-150km
Dziś małżonka postanowiła pojechać do swojego domu rodzinnego ale oczywiście autem. Ładna droga i 100 km więc nie mogłem przepuścić okazji i śmignąłem rowerkiem. Wyjechałem ok 6.15 i jak się okazało sporo za późno. Spiekota była już od samego rana a od godziny 9 było nie do wytrzymania. Na miejscu na termometrze który był na słońcu było 45 stopni. Jechało się ciężko w takim upale ale niech się organizm przyzwyczaja bo jak nie to człowiek ciągle będzie wybrzydzał że a to za gorąco a to za zimno. I wyjdzie na to że nie ma kiedy jeździć bo ciągle coś. Pochłonąłem niecałe 4 litry głównie izotonika
Trasa: Kobyłka-Duczki-Tuł-Miąse-Kury-Sulejów-Jadów-Zawiszyn-Łochów-Sadowne-Brok-Małkinia Grn.-Podgórze Gazdy-Zgleczewo-Zuzela-Kałęczyn-Godlewo Warsze.
Czas: 6.15-10.25
Temp: 28-36 stopni Dane wycieczki:
Km:103.16Km teren:0.00 Czas:03:40km/h:28.13
Pr. maks.:39.71Temperatura:32.0 HRmax:151( 80%)HRavg136( 72%)
Kalorie: 2982kcalPodjazdy:mRower:KTM Strada 1000

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl